Niemcy popierają działania Polski na granicy z Białorusią

Ministrowie spraw wewnętrznych Polski i Niemiec wizytowali dziś granicę w Połowcach na Podlasiu. Berlin zapowiada wsparcie dla polskich działań w walce z nielegalną migracją i zabezpieczeniu granic Unii Europejskiej.

Minister spraw wewnętrznych Niemiec Alexander Dobrindt potwierdził poparcie dla działań Polski w ochronie granicy z Białorusią. Wspólnie z polskim ministrem spraw wewnętrznych Tomaszem Siemoniakiem odwiedził dziś zamknięte przejście graniczne w Połowcach i pobliski odcinek granicy, gdzie funkcjonuje stalowa zapora i bariera elektroniczna.

Dobrindt zapewnił, że Niemcy wspierają wprowadzone przez Polskę kontrole graniczne, zarówno na granicy z Litwą, jak i z Niemcami. Mają one przeciwdziałać przerzutowi ludzi nowym szlakiem, tzw. bałtyckim, prowadzącym z Białorusi przez państwa bałtyckie do Polski.

Wspólne kontrole i skuteczność ochrony

Jak podał niemiecki minister, dzięki tymczasowym kontrolom codziennie udaje się zatrzymywać nielegalnych migrantów i osoby zajmujące się przerzutem ludzi. Kontrole te obowiązują od 7 lipca i mają charakter tymczasowy.

 – Naszym wspólnym celem jest, aby ich nie było, równocześnie podwyższając bezpieczeństwo granic zewnętrznych całej Unii – podkreślił Dobrindt.

Siemoniak wskazał, że Polska wydała 2,6 mld zł na ochronę granicy z Białorusią i skierowała tam 11 tys. funkcjonariuszy i żołnierzy.

– Walka z nielegalną migracją musi się odbywać na zewnętrznych granicach UE – powiedział minister.

Szef MSWiA podkreślił, że dzięki stalowej zaporze, barierze elektronicznej oraz pracy służb skuteczność ochrony granicy sięga 97–98 proc. Dodał, że działania te mają powstrzymać migrantów przed przedostaniem się do Polski, a następnie do Niemiec i innych państw członkowskich.

Napięta sytuacja na granicy

Według Michała Bury z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej sytuacja na granicy z Białorusią pozostaje napięta. Każdego dnia odnotowuje się od 50 do ponad 200 prób nielegalnego przekroczenia granicy, a w miniony weekend było ich ponad 340.

Bura wyjaśnił, że migranci próbują przedostać się przez zaporę przy użyciu drabin, przecinając stalowe ogrodzenie lub wykonując podkopy. W ostatnich dniach próbowano także sforsować graniczne rzeki Wołkuszankę, Świsłocz i Leśną Prawą.

Źródło: PAP