Pierwsze posiedzenie rządu po rekonstrukcji. Premier zapowiada uproszczenie systemu podatkowego

Donald Tusk postawił ultimatum ministrom. Jeśli któryś z szefów resortów zagłosuje przeciw rządowym projektom, pożegna się ze stanowiskiem.

– Parlament jest od tego, żeby się spierać i dyskutować, ale chcę powiedzieć, że od kolejnego posiedzenia Sejmu żadna z pań i panów ministrów nie może głosować inaczej, niż postanowiliśmy wspólnie jako rząd wobec projektów rządowych – powiedział szef rządu podczas pierwszego posiedzenia gabinetu po rekonstrukcji.

– Każda z pań i panów, jeśli przyjdzie do głowy zagłosować przeciwko wspólnemu stanowisku rządu, następnego dnia pożegnamy się – podsumował premier.

Tusk: jednym z zadań uproszczenie systemu podatkowego

– Jednym z zadań, o których rozmawialiśmy przed posiedzeniem - i wiem, że jest to bardzo ambitny zamiar i do tej pory to się nikomu nie udało, ale róbmy rzeczy niemożliwe - jest uproszczenie systemu podatkowego w Polsce. Nie zrobimy tego w tydzień, zdaję sobie sprawę, ale chciałbym, żeby Polska była, jeśli chodzi o ten wymiar konkurencyjności gospodarki nie w czubie państw, które mają najbardziej skomplikowany system prowadzenia biznesu, w tym system podatkowy, tylko jeden z najprostszych - na tyle, na ile to jest możliwe – mówił o planach rządu premier.

Zaznaczył, że to też rola każdego z ministrów. Ich zadaniem będzie teraz pilnowanie deregulacji w resortach. Ostrzegł bowiem, że nadregulacja jest jak hydra. I że za każdy usunięty przepis "machina biurokratyczna" wytwarza kilka nowych. Dlatego szefowie resortów mają "monitorować to, co rodzi się w głowach urzędników".

Tusk: SMR to prawdziwa szansa

– Zmierzmy się z tym szybko i rozstrzygnijmy postępowanie, jeśli chodzi o te najnowocześniejsze modułowe średnie reaktory jądrowe – stwierdził premier. Nakazał też Miłoszowi Motyce, nowemu szefowi resortu energii przygotowanie planu działania do końca lata. Chce też, by szybko podjęto "kierunkową decyzję" ws. drugiej elektrowni atomowej.

Źródło: PAP