KE o produktach z Temu: część mogła naruszyć prawo UE
Ze wstępnych ustaleń Komisji Europejskiej wynika, że przedsiębiorstwo Temu naruszyło wynikający z aktu o usługach cyfrowych obowiązek właściwej oceny ryzyka rozpowszechniania nielegalnych produktów na rynku UE, w tym "podróbek". Chińska platforma ma możliwość odwołać się od tej decyzji, nie zakończy to jednak unijnego śledztwa bo te nadal jest w toku.
"Dowody wykazały, że istnieje wysokie ryzyko, że konsumenci w UE napotkają nielegalne produkty na platformie" - napisano w komunikacie KE. Produkty, które miały nie spełniać wymogów to m.in. zabawki dla dzieci czy mała elektronika.
Warto pamiętać, że to jest wstępna opinia. Jej ewentualnie potwierdzenie będzie równoznaczne z tym, że Temu narusza art. 34 aktu o usługach cyfrowych. To z kolei mogłoby przełożyć się dla chińskiej platformy na nałożenie grzywny w wysokości do 6 proc. całkowitego rocznego światowego obrotu.
Bruksela nadal prowadzi postępowanie przeciw Temu, które rozpoczęło się w październiku 2024 r. Poza możliwą sprzedażą nielegalnych produktów firmę podejrzewa się o m.in. potencjalnie uzależniającą konstrukcją usługi. Chodzi wprowadzenie gry typu "koło fortuny", bez udziału w której konsument nie mógł skorzystać z platformy. Ponadto klienci mogli być wprowadzani w błąd poprzez fałszywe informacje, jakoby produkt był objęty rabatem, bez podania jego ceny nominalnej, lub jego dostępność była ograniczona.