Elon Musk z "wypłatą" od Tesli. Dostał opcje na pakiet akcji warty 29 miliardów dolarów

Elon Musk dostał od Tesli "wypłatę" w postaci opcji na zakup 96 milionów akcji firmy za ułamek rynkowej wartości. Ma to go skłonić do pozostania w firmie przez minimum dwa lata.

Najbogatszy człowiek świata będzie mógł jednak sprzedać akcje dopiero za dwa lata pod warunkiem, że Musk będzie albo szefem firmy, albo będzie piastował jedno z kluczowych stanowisk kierowniczych.

Musk otrzymał prawo do zakupu akcji po 23 dolary i 34 centy, podczas gdy na rynku są one wycenione po 300 dolarów za sztukę. Według CNN, pakiet jest warty 29 miliardów dolarów. Miliarder nie dostaje bowiem w Tesli pensji czy premii. Co kilka lat dostaje za to szansę na kupno akcji za ułamek ich ceny. Elon ma już 13 proc. akcji Tesli, a nowy pakiet powiększy jego stan posiadania.

W liście do akcjonariuszy, Tesla napisała, że Musk nie otrzymał żadnego znaczącego wynagrodzenia przez osiem lat. W 2018 miał bowiem dostać opcje na akcje warte 56 miliardów dolarów. Sprawę zablokował jednak sąd. Miliarder odwołał się od tej decyzji, sąd jednak jeszcze nie zdecydował ws. apelacji. Dlatego też, Tesla postanowiła przyznać Muskowi kolejny pakiet opcji.

Polityczne kłopoty Muska

Jak przypomina CNN, ostatnie miesiące nie są jednak dobre dla Tesli. Po tym, jak Elon Musk zaangażował sie w politykę i stanął u boku Donalda Trumpa, kurs akcji firmy w tym roku spadł o 25 proc. Do tego ludzie, którym nie podobają się jego poglądy - zarówno w USA, w Kanadzie czy w Europie zaczęli rezygnować z Tesli na rzecz producentów innych elektrycznych pojazdów. Skorzystały na tym przede wszystkim chińskie firmy.

Do tego kolejne problemy pojawiły się po ostatnich decyzjach Trumpa. Prezydent zdecydował się wycofać program rządowych dopłat do aut elektrycznych i inne zachęty do kupowania tego typu pojazdów. Nic więc dziwnego, że obaj panowie mocno się starli w sieciach społecznościowych. Musk m.in. krytykował plan finansowy, który był oczkiem w głowie Trumpa. Napisał też kilka tweetów (potem je usunął) o związkach między Trumpem a Epsteinem. Sytuacja stała się tak napięta, że środowisko polityczne prezydenta USA zaczęło mówić o deportacji Muska, a wściekły miliarder założył własną partię polityczną.

Musk zdecydował się więc wycofać z polityki. Zapowiedział, że w pełni zajmie się swoimi kluczowymi firmami. Spełni więc oczekiwania akcjonariuszy swojej firmy. Do tego zasady skorzystania z tego pakietu opcji sprawią, że będzie musiał zostać za sterem Tesli przez przynajmniej dwa lata. Inwestorzy liczą, że to odwróci negatywny trend i wywinduje kurs akcji.