BBC oskarżone o stronniczość w dokumencie o Trumpie. Po rezygnacji szefa stacji, Biały Dom triumfuje

Dyrektor generalny brytyjskiego nadawcy publicznego BBC Tim Davie i dyrektor wykonawcza działu wiadomości Deborah Turness ustąpili z funkcji z powodu krytykowanego sposobu zmontowania wypowiedzi prezydenta Donalda Trumpa w filmie dokumentalnym – poinformowała w niedzielę wieczorem BBC.

Pogram został zrealizowany dla brytyjskiej telewizji publicznej przez firmę zewnętrzną – podaje BBC.

Dokument, w którym znalazła się wypowiedź Trumpa, został wyemitowany na tydzień przed wyborami prezydenckimi w 2024 r. we flagowym programie telewizji BBC "Panorama". Zmontowano w nim dwa fragmenty tego samego wystąpienia prezydenta w taki sposób, że zdaje się on mówić do swych zwolenników, że pomaszeruje z nimi na Kapitol i będą się „bić jak diabli”. W istocie Trump powiedział: „Pójdziemy na Kapitol i zachęcimy naszych odważnych senatorów i kongresmenów”, a wyrażenie „bić się jak diabli” pada w dalszej części jego przemówienia.

Na początku listopada brytyjski "The Telegraph" opublikował dokument autorstwa Michaela Prescotta, byłego zewnętrznego doradcy BBC, w którym krytykuje on ten sposób zmontowania dokumentu. Prescott skrytykował również BBC Arabic za niezachowanie politycznej neutralności w informacjach na temat wojny Izraela z Hamasem.

Po publikacji dokumentu autorstwa Prescotta przez "The Telegraph", temat był szeroko komentowany w brytyjskiej opinii publicznej. Do sprawy odniosła się ministra kultury Wielkiej Brytanii Lisa Nandy, która wskazała, że stawiane BBC zarzuty są bardzo poważne.

Szef rady BBC Samir Shah ma w poniedziałek przedstawić brytyjskiemu parlamentowi oświadczenie w sprawie.

Biały Dom komentuje rezygnacje w BBC

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt po upublicznieniu informacji o rezygnacji Davie'ego i Turness zamieściła na platformie X zdjęcia dwóch artykułów: tekstu dziennika „The Telegraph” wraz z tytułem „Trump idzie na wojnę 'fake newsami' BBC” i tekstu, w którym BBC informuje o rezygnacji dyrektora generalnego. Wcześniej Leavitt nazwała brytyjskiego nadawcę „fake newsami w 100 procentach”.

W innym wpisie skomentowała: "BBC umiera, bo rozpowszechnia fałszywe wiadomości wymierzone w Trumpa".

Z kolei jednym z pierwszych brytyjskich polityków, który zareagował na niedzielne dymisje był szef partii Liberalnych Demokratów Ed Davey. „BBC nie jest doskonałe, ale pozostaje jedną z niewielu instytucji stojących pomiędzy brytyjskimi wartościami a populistycznym, w stylu Trumpa, przejmowaniem naszej polityki” – oświadczył Davey.

"Miałem swoje zastrzeżenia do BBC pod rządami Tima Daviego, ale był on porządnym człowiekiem, wykonującym trudną pracę. Widząc, jak Biały Dom Trumpa przypisuje sobie zasługi za jego upadek i atakuje BBC, powinniśmy się wszyscy martwić" – dodał Davey we wpisie na platformie X.

"Źródła w tym dziale wiadomości opisywały nastrój konsternacji związany z odejściem szefowej działu" – podał w odniesieniu do sprawy "The Guardian", który jest uważany za sprzyjający centrolewicowej części sceny politycznej. Jedna z osób z działu wiadomości, z którą rozmawiał dziennik, wskazała, że "wygląda to jak zamach stanu", a rezygnacje są "wynikiem kampanii prowadzonej przez politycznych wrogów BBC".

Źródło: PAP/XYZ