Ceny miedzi w Londynie spadają piątą sesję z rzędu po październikowych rekordach
Notowania miedzi na londyńskiej giełdzie spadają piątą sesję z rzędu. W październiku osiągały rekordowe poziomy, ale globalna wyprzedaż na rynkach akcji zmniejszyła popyt.
29 października cena miedzi na giełdzie metali LME w Londynie wynosiła rekordowe 11 200 dol. za tonę. Teraz, w środę 5 listopada, tona tego metalu w dostawach trzymiesięcznych kosztuje 10 625 dol. To spadek o ok. 5 proc. w ciągu tygodnia.
Wówczas wzrosty były spowodowane agresywną polityką celną Stanów Zjednoczonych, nadzieją na zwiększenie popytu na metale bazowe dzięki umowie handlowej USA–Chiny i problemami producentów miedzi. Teraz jednak obawy o światowe dostawy miedzi spadły, a wraz z nimi – ceny surowca.
– Chociaż zakłócenia w dostawach są niewątpliwie znaczące, naszym zdaniem nadal nie są one na tyle duże, aby doprowadzić do deficytu na rynku miedzi – napisał Carsten Menke, dyrektor next-generation research w Julius Baer Group, cytowany przez Bloomberga.
Jak informują maklerzy, wyprzedaż akcji na światowych rynkach, niepewność co do dalszych obniżek stóp procentowych w USA i wysokie notowania spółek technologicznych zniechęcają potencjalnych inwestorów do podejmowania ryzyka i inwestowania na rynkach towarowych.
Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na londyńskiej giełdzie kosztowała 10 664 dol. za tonę.
Na Comex w Nowym Jorku ceny miedzi wzrosły o 0,21 proc. Z kolei na giełdzie metali SHF w Szanghaju spadły o 0,64 proc.