Członek RPP na Forum Funduszy o tym, kiedy obniżki stóp i dlaczego podwyżki podatków są nieuniknione
Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej ocenił, że Rada nie zdecyduje się na obniżkę stóp w lipcu w związku z sytuacją globalną, a do obniżki może dojść we wrześniu. Jak podkreślił, ze względu na rosnący deficyt finansów publicznych, w średnim terminie podwyżki podatków wydają się nieuniknione.
„GUS publikował informacje o wynagrodzeniach, które zaczynają być bardzo istotnym elementem dla Rady Polityki Pieniężnej. Dynamika wynagrodzeń jest znowu troszeczkę niższa niż była w kwietniu, to dobry sygnał. Mimo wszystko uważam, że w związku z globalną sytuacją, Rada się jednak nie zdecyduje na obniżkę w lipcu, natomiast – moim zdaniem – jeżeli nie w lipcu, jeżeli nie będzie czegoś, czego jeszcze nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić do września, to we wrześniu na pewno taka obniżka będzie miała miejsce" – powiedział Kotecki podczas Forum Funduszy w Nałęczowie.
„W całym jeszcze roku, czyli w drugim półroczu, 50 punktów bazowych stopy powinny – moim zdaniem – spaść" - dodał.
Czytaj także: Wyjątkowo krótka czerwcowa konferencja prezesa NBP. „Wciąż istnieje duża niepewność"
Kotecki: podwyższenie podatków w średnim okresie jest nieuniknione
W ocenie Koteckiego polska gospodarka jest w dobrym stanie, jednak w średnim okresie podwyższenie podatków wydaje się nieuniknione, a jednym z wyzwań jest demografia.
„Polska gospodarka jest ciągle w dobrym miejscu. Przez najbliższe kilka lat pewnie to nasze 'growth story' będzie nadal aktualne. Jesteśmy postrzegani jako bardzo dynamiczna gospodarka, generalnie z brakiem jakichś poważnych nierównowag, oprócz tej fiskalnej” – zauważył Kotecki podczas Forum Funduszy w Nałęczowie.
„Problemy będą się pojawiać coraz bardziej. To jest związane chociażby ze starzeniem się społeczeństwa, to presje na finanse publiczne, ale też na rynek pracy. (…) Musimy zmienić strukturę wydatków, pewnie też strukturę podatków, albo strukturę strony dochodowej budżetu” – dodał. Wśród wyzwań wskazał też transformację energetyczną.
Pytany, czy trzeba podwyższyć podatki, odpowiedział: „Moim zdaniem to jest nieuniknione w średnim okresie”.
Czytaj także: Sama spłata zobowiązań w ciągu najbliższych 12 miesięcy będzie kosztować Polskę ok. 37,5 mld zł