Donald Trump: Zełenski musi zawrzeć układ z Putinem
Donald Trump twierdzi, że Wołodymyr Zełenski musi zawrzeć układ pokojowy z Władimirem Putinem. Zdaniem amerykańskiego prezydenta nie będzie to jednak łatwe, bo obaj przywódcy się nienawidzą.
Podczas wizyty prezydenta USA w Wielkiej Brytanii dziennikarze zapytali go o rezultat jego spotkania na Alasce i próby zakończenia wojny Rosji z Ukrainą. Donald Trump uważa, że rozmowy z Putinem przyniosły „wiele osiągnięć”, ale „do tanga trzeba dwojga”.
– Ci dwaj ludzie, Zełenski i Putin, nienawidzą się i wygląda na to, że będę musiał usiąść z nimi w pokoju, bo oni nie potrafią usiąść w tym pokoju razem. Tam jest wielka nienawiść, ale tak, to spotkanie (na Alasce – PAP) wiele przyniosło – mówił prezydent USA.
Dodał, że będzie się starał namówić Zełenskiego podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, by zawarł układ z Rosją. – Zełenski musi zawrzeć układ. A Europa musi przestać kupować ropę od Rosji. Oni wiele mówią. Ale muszą przestać kupować ropę od Rosji – stwierdził. Jego zdaniem kupowanie surowców od tego kraju jest bowiem „nieuczciwe”.
Trump: Między Zełenskim a Putinem panuje nienawiść
Trump nie chciał też odpowiadać na pytanie ukraińskiej dziennikarki o to, kiedy do jej kraju trafi 17 obiecanych zestawów Patriot. Powiedział jedynie, że kocha Ukrainę, choć ten kraj jest w „poważnych tarapatach”. – To nigdy nie powinno się wydarzyć. To wojna, która nigdy nie powinna się wydarzyć. Twój kraj ma bardzo poważne kłopoty, ale ja to powstrzymam. Zapobiegłem siedmiu wojnom w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy. Myślałem, że ta będzie najłatwiejsza, bo znam Putina, ale tak nie jest, bo między Zełenskim a Putinem panuje ogromna nienawiść – odparł.
Jeśli chodzi o europejskie zakupy ropy, to największymi nabywcami są Węgry i Słowacja. Tłumaczą one, że muszą kupować rosyjskie surowce, bo nie mają innego sposobu, by zaopatrywać się w paliwo. Węgry skarżyły się nawet, że Ukraina atakuje rurociąg Przyjaźń, którym płynie do Budapesztu rosyjska ropa. Trump powiedział wtedy Viktorowi Orbánowi, że „jest bardzo zły”. Teraz jednak prezydent USA grozi nałożeniem sankcji na każdy kraj, który kupuje rosyjskie surowce – nawet jeśli to Chiny.