Ekspert ostrzega: Korea Północna ma już 150 głowic nuklearnych
Korea Północna ma już 150 głowic jądrowych, a do 2030 będzie miała ich 243 – ostrzega analityk Koreańskiego Instytutu Analiz Obronnych.
Jak twierdzi szef działu badań bezpieczeństwa nuklearnego instytutu, w arsenale jest od 115 do 131 bomb na bazie uranu oraz od 15 do 19 bomb plutonowych. To znacznie wyższe szacunki, niż podają inne instytucje. Do tej pory mówiono bowiem o „zaledwie” 50 głowicach. A to nie koniec złych wiadomości. Zdaniem eksperta, Pjongjang będzie szybko zwiększał liczbę dostępnych głowic. Reżim Kim Dzong Una ma mieć 243 głowice w 2030 roku, a dziesięć lat później będzie ich w arsenałach aż 429.
Do tego, jak dodaje Li Sang Kju, Korea Północna chce zbudować swój pierwszy atomowy okręt podwodny. Pjongjang liczy, że pomoże w tym Rosja, bo kraj nie ma na razie technologii, która pozwoli zbudować mały reaktor do zasilania jednostki. Opracowanie zaś takiego urządzenia może potrwać około 10 lat.
Te plany zgodne są z wizją Kim Dzong Una. Północnokoreański dyktator zapowiadał w styczniu „wykładniczy” wzrost zwiększenia liczby wirówek. Z kolei w sierpniu Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej ostrzegała, że reżim zwiększa zdolności wzbogacania uranu.
Z kolei w ubiegłym tygodniu analitycy z grupy 38 North, czyli projektu amerykańskiego think tanku Stimson Center, stwierdzili, że Pjongjang rozbudowuje swój atomowy ośrodek w Jongbjon.