Frekwencja w wyborach prezydenckich do godz. 12 wyniosła 20,28 proc.
Frekwencja w wyborach prezydenckich do godz. 12 wyniosła 20,28 proc. – podał na konferencji przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) Sylwester Marciniak.
Jak przypomniał Marciniak, w wyborach prezydenckich 2020 r. frekwencja o tej samej porze wynosiła ponad 24 proc., a w 2015 proc. niespełna 15 proc. W wyborach parlamentarnych w 2023 r. frekwencja wynosiła do godz. 12 ponad 22 proc.
Najwyższa frekwencja do godz. 12.00 była w województwie małopolskim (23,5 proc.), podlaskim (22,57 proc.) oraz podkarpackim (22,3 proc.). Najniższa w kolei w województwach (opolskim 16,7 proc.), lubuskim (17,57 proc.) i dolnośląskim (17,91 proc.).
Jeśli chodzi o 511 komisji obwodowych za granicą, głosowanie zakończyło się już w 89 z nich - podał szef PKW. Pierwsi głosowanie rozpoczęli wyborcy w Argentynie, Brazylii i wschodniej Kanadzie o godz. 12 w sobotę.
Marciniak odniósł się także do sytuacji ze Szczecina. Przed godz. 9 w jednym z lokali wyborczych zasłabła jedna z głosujących. Niestety, mimo reanimacji nie udało jej się uratować. Kobieta zmarła – wskazał Marciniak.
Jak dodał, wydarzenie nie przerwało prac komisji, która przeniosła się do innego pomieszczenia. W związku z tym głosowanie nie zostało przerwane i zgodnie z kodeksem wyborczym nie ma konieczności przedłużenia głosowania w tej komisji.