Na warszawskiej giełdzie mała zmienność. Kluczowa sesja przed nami
Główne indeksy warszawskiej giełdy we wtorek niemal nie zmieniają swoich wartości. Słabe są niektóre banki i spółki konsumenckie, natomiast PGE i Tauron rosną po ok. 4-5 proc. Zdaniem analityków, wyznacznikiem dla notowań na GPW w najbliższym czasie będzie zachowanie się giełdy w piątek, czyli w dniu wygasania kontraktów terminowych na WIG20, tzw. trzech wiedź.
„Dzisiejsza sesja przebiega w cieniu trzech wiedźm. Na początku sesji była podwyższona zmienność, teraz mamy uspokojenie. Widać wzrost otwartych pozycji na wrześniowej serii kontraktów na WIG20 i spadek na serii czerwcowej. Ponieważ nie ma sesji w czwartek, zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych, można powiedzieć, że jest przyspieszenie o jedną sesję" – powiedział PAP Biznes Sobiesław Kozłowski, dyrektor Departamentu Analiz i Doradztwa Noble Securities.
Jego zdaniem, piątek, czyli dzień wygasania kontraktów terminowych na WIG20, będzie wyznacznikiem dla GPW na kolejne dni.
„Po bardzo udanym początku 2025 r. może nastąpić jakieś schłodzenie. Czy to się zmaterializuje już pod koniec czerwca, to czas pokaże" - powiedział.
Czytaj także: 7 największych zaskoczeń sezonu dywidendowego
Jak dodał, w tym tygodniu odbywają się posiedzenia kilku banków centralnych.
"Dzisiaj był Bank Japonii, który pozostawił stopy bez zmian, a jutro mamy Fed. Oczekiwany jest brak zmian stóp procentowych, ale istotna będzie wymowa. W czwartek decyzję podejmie Szwajcaria, oczekiwana jest obniżka o 25 pb., a w piątek Narodowy Bank Chin, rynek spodziewa się braku zmian. W międzyczasie pojawią się dane, jutro wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w USA, dziś była sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa" - powiedział.
We wtorek słabe są banki i spółki konsumenckie, natomiast pozytywnie na WIG20 wpływają spółki energetyczne i Orlen.
„Być może Orlenowi pomaga zwyżka ropy brent, która rośnie z uwagi na obawy o eskalację na Bliskim Wschodzie. Od początku roku Orlen to jedna z najmocniejszych składowych WIG20" – powiedział.
Czytaj także: Oto jak rozpoczął tydzień po eskalacji na Bliskim Wschodzie kurs złotego
„Jeśli chodzi o spółki energetyczne, to nie widzę jednego silnego argumentu za wzrostem. Spółki te były jednymi ze słabszych i być może następuje rebalancing, inwestorzy sprzedają banki, a kupują to, co było słabsze, czyli PGE czy Tauron. Być może jest to też kwestia oczekiwanego złagodzenia polityki klimatycznej i szukania spółek, które mogą na tym zyskać" – zauważył Kozłowski.
Źródło: PAP