Grant Thornton: ceny akcji spółek rodzinnych rosną wolniej niż rynek, ale są mniej zmienne
Ceny akcji spółek rodzinnych rosną nieco wolniej niż rynek, ale notują mniejszą zmienność – wynika z raportu „Firmy rodzinne na GPW” opracowanego przez Grant Thornton. Według raportu firmy rodzinne mają też niższą rentowność niż nierodzinne, ale wyróżniają się długofalowym podejściem do rozwoju i stabilnością.
Jak wynika z najnowszej edycji raportu „Firmy rodzinne na GPW”, w skład segmentu spółek rodzinnych wchodzi 166 firm z głównego rynku GPW, co stanowi 42 proc. wszystkich notowanych podmiotów.
Rola sukcesorów z roku na rok zmniejsza się, przybywa fundacji rodzinnych
Wskazano, że od poprzedniej edycji raportu do segmentu dołączyło 11 podmiotów, a odeszło 17. Największym rodzinnym biznesem na GPW pozostało Dino.
Według badania 89 proc. spółek rodzinnych notowanych na GPW posiada w akcjonariacie przynajmniej jednego przedstawiciela rodziny (80 proc. posiada nestora, a 9 proc. – sukcesora). Znacznie rzadziej nazwiska przedstawicieli rodzin można znaleźć w zarządach tych spółek (jedynie 66 proc. spółek rodzinnych) i ich radach nadzorczych (49 proc.).
Wskazano, że rola wielu członków biznesowych rodów sprowadza się jedynie do posiadania akcji spółki, a – przynajmniej formalnie – nie angażują się oni w zarządzanie firmą lub nie ujawniają tego zaangażowania w postaci oficjalnych ról w spółce.
– Nestorzy kurczowo trzymają się sterów, a młode pokolenie albo nie chce, albo nie jest dopuszczane do władz spółek. I to rodzi naturalne pytanie inwestorów o długoterminową wizję spółki. Moim zdaniem nie należy tego interpretować jako porażki sukcesji, bo uważam, że może być nawet wręcz odwrotnie. Profesjonalizacja zarządów tych spółek, fakt, że tylko 9 proc. sukcesorów zasiada w zarządach przy rosnącej roli inwestorów zewnętrznych, tych menedżerów z zewnątrz, którzy przyszli do spółki, może świadczyć o dużej dojrzałości właścicieli – powiedział podczas konferencji Dariusz Mejszutowicz, wicedyrektor Działu Rynku Pierwotnego GPW.
Jak wskazano, rola sukcesorów z roku na rok zmniejsza się, w szczególności jeżeli chodzi o akcjonariat oraz organy spółek.
Polecamy: Sukcesja w praktyce: jak nie stracić firmy, majątku i… rodziny
– W szczególności w zarządzie i radzie nadzorczej ta rola jest mniejsza. Jak sądzimy, jest to kwestia przeniesienia sukcesyjnej drogi do fundacji rodzinnych – powiedziała podczas konferencji Maja Jabłońska, partner w zespole Kancelarii Prawnej Grant Thornton.
Według badania fundacji rodzinnych wyraźnie przybywa. Przed rokiem jedynie w akcjonariacie 5 proc. spółek rodzinnych z GPW ujawniana była fundacja rodzinna, a obecnie to już 16 proc. Zdaniem Mai Jabłońskiej w kolejnych latach ten odsetek będzie większy.
Przeciętna spółka rodzinna z GPW jest mniejsza i mniej rentowna od nierodzinnej
W raporcie wskazano, że przeciętna spółka rodzinna osiąga 1,5 mld zł przychodów i jest warta ok. 1 mld zł. Jest mniejsza i mniej rentowna od spółki nierodzinnej, ale daje inwestorom stabilność w długim okresie. Przeciętna spółka rodzinna osiąga też wyraźnie niższą rentowność na poziomie EBITDA niż nierodzinna – w 2024 r. było to 7,6 proc. wobec 11,6 proc.
Jak podano, pod względem kapitalizacji wśród spółek rodzinnych dominują wyraźnie dwie branże: odzież i obuwie (43 mld zł) oraz artykuły codziennego użytku (41 mld zł). Trzecie miejsce zajmuje motoryzacja – kapitalizacja spółek rodzinnych z tej branży to 10 mld zł.
„Jeśli jednak spojrzymy na liczebność spółek rodzinnych na GPW, liderem jest produkcja przemysłowa. Aż 19 spółek to biznes z rodziną w tle. Niewiele mniej, 17 spółek, związanych jest z szeroko rozumianą branżą informatyczną (zarówno programowanie, jak i sprzęt, w tym sprzęt IT)” – dodano.
Sektorem generującym najwyższe przychody jest natomiast branża artykułów codziennego użytku (FMCG). Osiągnęły one w ubiegłym roku 66 mld zł przychodów i wypracowały 3,1 mld zł zysku na poziomie EBITDA, co stanowi drugi co do wielkości wynik EBITDA spośród badanych branż spółek rodzinnych.
Z opracowanego przez Grant Thornton indeksu 20 największych spółek rodzinnych wynika, że ceny akcji spółek rodzinnych rosną nieco wolniej niż rynek, ale są mniej zmienne. W okresach niepokoju mogą wręcz zyskiwać na wartości.
Polecamy: Przejęcie rodzinnego biznesu? „Nie, dziękuję”. Idą ciężkie czasy dla sukcesji w Polsce
– Gospodarka reaguje niepokojem na działania za naszą wschodnią granicą, brak porozumień pokojowych, a także coraz wyraźniejsze sygnały o trudnościach w poszczególnych branżach i gospodarkach. Sytuacja powoduje dylemat wśród przedsiębiorców: jeszcze inwestować w rozwój czy już kumulować kapitał i tworzyć rezerwy płynnościowe na przyszłość? – powiedziała Małgorzata Kaczmarczyk-Białecka, partner w zespole Corporate Finance w Grant Thornton.
– Sektor finansowy również dostrzega rosnącą niepewność, problemy coraz większej liczby przedsiębiorstw oraz konieczność zadbania o płynność finansową. W takich realiach rośnie znaczenie profesjonalizacji zarządzania, w szczególności w obszarze zarządzania płynnością i kapitałem przedsiębiorstw – dodała.
Do segmentu spółek rodzinnych GPW kwalifikowane są spółki giełdowe, w przypadku których osoba, która założyła lub przejęła firmę, wraz z jej krewnymi i zstępnymi posiada co najmniej 25 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy tej spółki.
Źródło: PAP