Indie zaatakowały Pakistan. Kraj zapowiada odpowiedź

Indie poinformowały w środę w nocy, że ostrzelały obiekty infrastruktury w Pakistanie i w administrowanym przez Pakistan Kaszmirze. Pakistan zapowiada odwet. Obie strony mówią o ofiarach śmiertelnych.

Ministerstwo obrony podaje, że zaatakowano cele "infrastruktury terrorystycznej" i że nie zostały zaatakowane cele militarne. "Te kroki podjęto w następstwie barbarzyńskiego ataku terrorystycznego w Pahalgam" – podało ministerstwo obrony Indii w oświadczeniu.

Według informacji rzecznika pakistańskich sił zbrojnych gen. Ahmeda Szarifa, cytowanego przez agencję Reuters, siły zbrojne Pakistanu po indyjskim ataku zestrzeliły pięć indyjskich maszyn, w tym trzy samoloty Rafale i po jednym Su-30 oraz MiG-29. Miały one zostać zestrzelone, gdy znajdowały się w indyjskiej przestrzeni powietrznej. Wymiana ognia pomiędzy siłami Indii i Pakistanu miało miejsce w wielu miejscach wzdłuż linii rozgraniczenia w spornym regionie – Kaszmirze, dodał generał.

„Pakistan ma pełne prawo do stanowczej odpowiedzi na indyjską akcję wojenną i taka odpowiedź już jest udzielana” – oświadczył w środę premier Pakistanu Szehbaz Szarif. Islamabad poinformował także, że zawiadomił Radę Bezpieczeństwa ONZ, iż zastrzega sobie prawo do "odpowiedniej reakcji” na działania Indii.

26 cywilów zginęło, a 46 odniosło obrażenia z powodu ataków armii indyjskiej – poinformował rzecznik wojska Pakistanu, cytowany przez agencję AFP. Z kolei indyjska policja poinformowała o co najmniej 10 zabitych i 48 rannych.

Zamach w Pahalgam w Kaszmirze

Środowe ataki były pierwszą od 2019 r. akcją militarną przeprowadzoną przez Indie na terytorium Pakistanu, który oskarżyły wówczas o przeprowadzenie samobójczego ataku bombowego na indyjskich funkcjonariuszy paramilitarnych. Wcześniej, od wojny z 1971 r. Indie nie atakowały terytoriów pakistańskiego sąsiada.

Obecna eskalacja napięć zaczęła się od zamachu terrorystycznego z 22 kwietnia 2025 r. Uzbrojeni napastnicy zaatakowali turystów w miejscowości Pahalgam w Kaszmirze. Zginęło 26 osób. Policja podała, że zamachu dokonali bojownicy przeciwni indyjskiej kontroli nad zamieszkałym przez muzułmańską większość terytorium.

Indie oskarżyły Pakistan o udział w ataku i zapowiedziały odwet na tych, których uznały za odpowiedzialnych. Islamabad zaprzeczył tym oskarżeniom i zaproponował neutralne dochodzenie w sprawie incydentu.

Indie i Pakistan kontrolują części Kaszmiru, ale oba państwa roszczą sobie do niego pełne prawa i toczyły wojny o to terytorium.

Administracja USA odniosła się do ataku

Do środowego ataku Indii odniosła się m. in. administracja USA. Prezydent Donald Trump wyraził wtorek nadzieję, że środowe starcia pomiędzy Indiami i Pakistanem „bardzo szybko się zakończą”. Ocenił jednak, że "ludzie wiedzieli, że coś się wydarzy".

"Oni walczą od dawna, walczą od wielu, wielu dekad. A właściwie od wieków, jeśli się nad tym zastanowić. Mam nadzieję, że to się bardzo szybko skończy" - dodał Trump.

Z doradcami ds. bezpieczeństwa narodowego z Indii i Pakistanu rozmawiał sekretarz stanu USA Marco Rubio. Wezwał ich do powstrzymania się od eskalacji konfliktu - podał Departament Stanu.

Źródło: PAP. W tekście zaktualizowano informacje o liczbie ofiar i rannych podawane przez obie strony.