Izrael przeprowadził atak na przywódców Hamasu w stolicy Kataru
Izraelskie wojsko zaatakowało we wtorek przywódców Hamasu w stolicy Kataru, Dosze. To pierwsze uderzenie Izraela na terytorium państwa Zatoki Perskiej, które wywołało gwałtowne reakcje międzynarodowe.
Pierwszy izraelski atak w Katarze
Izraelskie siły zbrojne (IDF) poinformowały, że przeprowadziły „precyzyjny atak” wymierzony w najwyższe kierownictwo Hamasu. W komunikacie zaznaczono, że użyto specjalnych ładunków i dodatkowych danych wywiadowczych, aby uniknąć ofiar cywilnych. Mimo to, jak podały katarskie władze, ostrzelane zostały budynki mieszkalne, w których znajdowali się członkowie biura politycznego Hamasu.
Według doniesień medialnych w nalocie miał zginąć Chalil al-Hajja, główny negocjator Hamasu w rozmowach o rozejmie w Strefie Gazy. Saudyjska telewizja Al-Arabijja przekazała tę informację, ale przedstawiciele Hamasu mówią Reutersowi, że zespół negocjacyjny przeżył.
Izraelski portal Times of Israel podaje, że w atakowanym budynku przebywał również były lider Hamasu Chalid Masza’al. Armia izraelska nie potwierdza jednak szczegółów dotyczących ofiar.
To pierwsze izraelskie uderzenie na terytorium Kataru, które od lat pełni rolę mediatora w rozmowach między Izraelem a Hamasem, m.in. w sprawie uwolnienia zakładników porwanych 7 października 2023 r.
Oświadczenia władz Izraela i USA
Biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu potwierdziło, że była to całkowicie izraelska operacja. – Izrael to rozpoczął, Izrael to przeprowadził i Izrael bierze za to pełną odpowiedzialność – napisano w oświadczeniu.
Izraelscy urzędnicy przekazali mediom, że atak był koordynowany ze Stanami Zjednoczonymi. Telewizja Kanał 12 podała, że prezydent USA Donald Trump został uprzedzony i wyraził zgodę na operację.
Jednocześnie w komunikacie izraelskiego rządu podkreślono, że była to niezależna decyzja i działanie wyłącznie izraelskich sił zbrojnych.
Amerykańska ambasada w Dosze wydała ostrzeżenie dla obywateli USA przebywających w Katarze. – Zalecamy pozostanie w bezpiecznych miejscach i śledzenie komunikatów ambasady – poinformowano.
Katar potępia atak
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Kataru potępiło nalot, nazywając go „tchórzliwym izraelskim atakiem” i „rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego”. Władze w Dosze podkreśliły, że celem były budynki mieszkalne.
Na nagraniach zamieszczonych w mediach społecznościowych widać kłęby dymu unoszące się nad stolicą Kataru.
Katar od dawna gości politycznych liderów Hamasu i odgrywa istotną rolę w rozmowach dotyczących wojny w Strefie Gazy. Atak może wpłynąć na dalsze negocjacje w sprawie rozejmu i wymiany zakładników.
Jednocześnie władze katarskie wezwały społeczność międzynarodową do powstrzymania Izraela przed podobnymi działaniami w przyszłości.
Hamas przyznaje się do zamachu w Jerozolimie
We wtorek Hamas poinformował, że jego zbrojne skrzydło – Brygady Al-Kasama – odpowiada za zamach w Jerozolimie dzień wcześniej. Dwóch napastników otworzyło ogień do osób oczekujących na przystanku autobusowym na północnych obrzeżach miasta.
W ataku zginęło sześć osób, a 14 zostało rannych. Napastnicy zostali zastrzeleni na miejscu. Izraelskie służby podają, że byli to Palestyńczycy pochodzący z okolic Ramallah.
Źródła: Politico, PAP