Japonia: minister obrony zapowiedział rozmieszczenie rakiet na wyspie w pobliżu Tajwanu

Minister obrony Japonii Shinjiro Koizumi, odwiedzając w niedzielę bazę wojskową niedaleko Tajwanu, powiedział, że zostaną na niej rozmieszczone rakiety. W ostatnich tygodniach narasta napięcie na linii Japonia-Chiny po tym, jak premierka Japonii Sanae Takaichi wskazała, że inwazja Chin na Tajwan może zagrozić japońskiemu bezpieczeństwu i wymagać reakcji japońskiej armii.

Więcej o tej sprawie pisaliśmy m. in. w tym tekście.

Koizumi odwiedził bazę na Yonaguni, najbardziej na zachód wysuniętej wyspie japońskiej, a leżącej tylko 110 km na wschód od Tajwanu. W bazie miałyby zostać rozmieszczone rakiety ziemia-powietrze średniego zasięgu.

– To rozmieszczenie sił może pomóc zmniejszyć ryzyko zbrojnego ataku na nasz kraj. Pogląd, że zaostrzy to napięcia regionalne, jest nieprawdziwy – powiedział w niedzielę na konferencji prasowej Koizumi, cytowany przez „Japan Times”.

Tokio intensywnie wzmacnia obecność militarną na wyspie, przygotowując się na ewentualny atak Chin na Tajwan. We wrześniu na Yonaguni odbyły się wspólne japońsko-amerykańskie manewry wojskowe Resolute Dragon 2025. Od czasu ich zakończenia Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych dostarczył na wyspę sprzęt medyczny, chłodnie, cysterny z wodą i paliwem, czyniąc z niej wysunięty punkt uzbrojenia i tankowania samolotów i śmigłowców.

Na Yonaguni znajdują się dwa porty, z czego jeden już jest zdolny przyjmować średniej wielkości okręty, a rząd w Tokio zapowiedział jego szybką rozbudowę. Wyspa ma też lotnisko, zaawansowany radar obserwacyjny oraz jednostkę walki elektronicznej, wprowadzoną w 2024 r., która mogłaby zostać wykorzystana do zakłócania wrogich systemów łączności i naprowadzania.

Yonaguni jest zachodnim ogniwem łańcucha wysp Ryukyu, który rozciąga się kilkaset kilometrów od gównego archipelagu japońskiego. W miarę nasilania się napięć z Chinami w ostatnich dniach chińskie media kontrolowane przez państwo opublikowały artykuły kwestionujące suwerenność Japonii nad wyspami i podkreślające, jak królestwo Ryukyu było niezależne od Japonii kilkaset lat temu – podaje "Japan Times".

Źródło: PAP