Kandydaci na funkcję prezydenta RP w czasie niedzielnych wystąpień
Bezpieczeństwo, wartości i ostateczna wygrana. Oto najważniejsze punkty dzisiejszych wystąpień kandydatów na stanowisko prezydenta RP.
Karol Nawrocki o bezpieczeństwie
Podczas wiecu w Kielcach kandydat na prezydenta RP Karol Nawrocki, wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość, przekonywał do konieczności wzmocnienia sił zbrojnych, zadeklarował sprzeciw wobec Zielonego Ładu oraz wspieranie inwestycji w bezpieczeństwo cywilne.
Nawrocki nawiązał do kwestii bezpieczeństwa narodowego, mówiąc o konieczności rozbudowy armii do co najmniej 300 tys. żołnierzy. „Będziemy bezpieczni dopiero wtedy, gdy będziemy mieć świadomość, że musimy bronić się sami. Odpowiedzialność za bezpieczeństwo, gdy zostanę prezydentem Polski, będzie w rękach zwierzchnika polskich sił zbrojnych, a nie Unii Europejskiej” – zaznaczył.
Podkreślił również znaczenie rozwoju krajowego przemysłu zbrojeniowego i niezależności od zagranicznych dostaw. „Musimy budować nasz przemysł zbrojeniowy i wypełniać te kontrakty, które są dla Polski dobre, a nie te kontrakty, które chcą Berlin, Bruksela czy Paryż” - powiedział.
Kandydat sprzeciwił się napływowi nielegalnych migrantów. W nawiązaniu do planowanej inwestycji w Kielcach opowiedział się za budową parkingu podziemnego pod placem Wolności, który mógłby pełnić funkcję schronu cywilnego. „Musimy zadbać o bezpieczeństwo ludności cywilnej” – zaznaczył.
Nawrocki apelował o zachowanie dziedzictwa narodowego, kultury i tradycji.
Rafał Trzaskowski o wartościach
Te wybory prezydenckie będą przede wszystkim o wartościach - podkreślił podczas wiecu w Płocku (Mazowieckie) kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. Jak mówił, polityka bez uczciwości, prawdy i przyzwoitości, to czysty cynizm. Apelował do swych zwolenników o totalną mobilizację.
Kandydat KO na prezydenta zwrócił też uwagę, że w polityce powinna liczyć się uczciwość, bezinteresowność i prawda. Pytał jednocześnie uczestników wiecu, nawiązując do sprawy swego kontrkandydata popieranego przez PiS Karola Nawrockiego, czy jeżeli kiedykolwiek komuś pomogli, ktoś z nich żądał za to mieszkania czy jakiejś wpłaty. Ocenił, że jeżeli polska polityka ma być uczciwość, pierwszą zasadą powinna być bezinteresowność. Wspomniał też, jak ważna jest przyzwoitość i odpowiedzialność za innych.
"Te wybory prezydenckie będą przede wszystkim o wartościach. Co to za polityka bez uczciwości, bez prawdy, bez przyzwoitości. Wtedy jest to czysty cynizm" - podkreślił Trzaskowski.
Kandydat KO na prezydenta przekonywał również, nawiązując do debat w trakcie kampanii prezydenckiej, że ważne jest, aby nie być obojętnym i interweniować, jak dzieje się komuś krzywda, jak ktoś jest antysemitą, kłamcą, gdy ktoś nie potrafi uszanować powstań narodowych. Zapewnił jednocześnie, że zawsze będzie stawał po stronie prawdy.
Hołownia o swoich szansach na wygraną
Wierzę, że druga tura może ułożyć się tak, że będzie w niej dwóch kandydatów demokratycznych – mówił w Tarnowie kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. Wskazał, że jego prezydentura będzie się charakteryzowała dążeniem do zapewnienia bezpieczeństwa, zarówno dla Polski, jak i najsłabszych obywateli.
Polityk podkreślił, że chce być prezydentem, który będzie „rozbierał cegła po cegle ten mur, który dzieli Polaków i budował z tych cegieł dom”. Wskazywał także na konieczność przełamania monopolu dwóch partii politycznych w polskim życiu politycznym.
Wybory 18 maja - przekonywał Hołownia - będą wyborami człowieka, a nie partii politycznej. „Powinien wygrać charakter, przywództwo oparte o wartości. Będziemy wybierali człowieka, który jest odważny, albo który myśli o tym, że w +złotym rydwanie+ wielka partia dowiezie go do pałacu. Wybieramy człowieka, który kilkanaście lat spędził na pomaganiu ludziom, albo takiego człowieka, który jak pomaga ludziom, to podsuwa im kwit, żeby przepisali mu mieszkanie. Wybieramy człowieka, który albo będzie umiał budować sojusze międzynarodowe, albo będzie umiał tylko szczuć, skłócać i nikomu nie podawać ręki” - wyliczał.
Marszałek Sejmu zwracał uwagę na konieczność dążenia przyszłego prezydenta do zapewnienia bezpieczeństwa, zarówno dla kraju w wymiarze międzynarodowym, jak i osobistego dla najsłabszych i najbardziej narażonych obywateli, przede wszystkim dzieci i osób starszych. Zapowiedział, że jego pierwszą decyzją jako prezydenta będzie zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Źródło: PAP