Kolejne trzęsienie ziemi w Rosji, ale o mniejszej sile
Na Wyspach Kurylskich, archipelagu na Oceanie Spokojnym, stanowiącym część obwodu sachalińskiego w Rosji, zarejestrowano w niedzielę trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,7. Cytowane przez agencję Reutera ministerstwo ds. nadzwyczajnych Rosji zaraz po wydarzeniu ostrzegło przed możliwością wystąpienia tsunami, choć ok. godz. 11 czasu polskiego wycofało ostrzeżenie.
Resort wyjaśnił, że fale mogły uderzyć w półwysep Kamczatka na wschodzie Rosji, co jednak nie miało miejsca.
Niemieckie Centrum Badań Geologicznych poinformowało o trzęsieniu ziemi o magnitudzie 6,7. Amerykańska Służba Geologiczna podała natomiast, że magnituda trzęsienia wynosiła 7. System Ostrzegania przed Tsunami na Pacyfiku (Pacific Tsunami Warning System), który również ocenił magnitudę trzęsienia na 7, poinformował, że po wstrząsach nie wydano ostrzeżenia przed tsunami.
W ostatnią środę po trzęsieniu ziemi u wybrzeży Kamczatki fale tsunami o wysokości 3-5 m uderzyły w miasteczko Siewiero-Kurilsk w północnej części Wysp Kurylskich. U wschodnich wybrzeży Kamczatki doszło tego dnia do trzęsienia o magnitudzie 8,8, a następnie do kilkudziesięciu wstrząsów wtórnych o magnitudzie sięgającej 7.
Środowe trzęsienie ziemi było najsilniejsze od 1952 r. - przekazały rosyjskie media. Portal amerykańskiego magazynu „Time” stwierdził natomiast, że było to szóste najsilniejsze zarejestrowane trzęsienie ziemi.
Źródło: PAP