Kolumbia: prezydent Petro o wzroście upraw koki. W Europie rośnie konsumpcja kokainy

Prezydent Kolumbii Gustavo Petro ogłosił we wtorek, że w 2024 r. areał upraw koki w jego kraju zwiększył się „tylko o 3 procent”. Jak podkreślił, skala wzrostu jest znacznie mniejsza niż w latach poprzednich. Kolumbijski przywódca przekazał informacje z wyprzedzeniem wobec raportu ONZ dotyczącego światowego rynku narkotyków.

Według Petro, całkowity obszar upraw koki w Kolumbii osiągnął 262 tysiące hektarów, z czego około 80 tysięcy hektarów to plantacje nieużytkowane. Prezydent zaznaczył, że mimo stabilizacji poziomu upraw w Kolumbii, globalny popyt na kokainę utrzymuje się na wysokim poziomie.

Petro zwrócił uwagę, że konsumpcja kokainy rośnie w Europie, Australii i południowej części Ameryki Południowej, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych osiągnęła już szczyt. Dodał, że w USA coraz częściej kokainę wypiera fentanyl, który jest znacznie bardziej niebezpieczny dla użytkowników.

Prezydent Kolumbii, pozostający w konflikcie z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem, został w ubiegłym tygodniu objęty sankcjami Departamentu Skarbu USA. Waszyngton zarzuca mu przyzwolenie na produkcję i przemyt narkotyków z Kolumbii do Ameryki Północnej.

Europa bije rekordy konsumpcji kokainy

Dane Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) z 2024 roku potwierdzają słowa Petro o rosnącym zużyciu kokainy w Europie. Według raportu, ponad 4,3 miliona mieszkańców Unii Europejskiej użyło tego narkotyku w minionym roku co najmniej raz. To około 1,5 procent dorosłej populacji kontynentu.

Analizy ściekowe prowadzone w kilkudziesięciu miastach Europy wykazały rekordowe stężenia pozostałości kokainy. Najwyższe poziomy odnotowano w takich miastach jak Antwerpia, Amsterdam, Zurych i Barcelona. EMCDDA wskazuje, że substancja staje się coraz bardziej powszechna w życiu nocnym i środowiskach wielkomiejskich.

W raporcie podkreślono również, że poziom czystości kokainy sprzedawanej w Europie wzrasta. Ma to związek z coraz bardziej bezpośrednimi połączeniami logistycznymi między Ameryką Południową a portami w Belgii, Holandii i Hiszpanii. Wyższa jakość towaru sprzyja wzrostowi popytu i zwiększa ryzyko uzależnień.

UNODC, Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości, w swoim raporcie z 2024 roku uznało Europę za drugi po Ameryce Północnej główny rynek kokainy na świecie. Według ONZ, liczba użytkowników narkotyku na kontynencie przekracza 4,5 miliona osób w wieku od 15 do 64 lat.

Rynek kokainy coraz bardziej dochodowy

Z danych policyjnych i analiz Europolu wynika, że europejski rynek kokainy osiągnął najwyższą wartość w historii. W 2023 roku handel tym narkotykiem przyniósł grupom przestępczym łącznie około 10 miliardów euro zysków. Organizacje te wykorzystują sieć transportową obejmującą porty Morza Północnego i Śródziemnego.

Europol wskazuje, że kokaina stała się najbardziej zyskownym narkotykiem w Europie, wyprzedzając amfetaminę czy heroinę. Zwiększona liczba konfiskat w portach w Antwerpii czy Rotterdamie potwierdza skalę działalności południowoamerykańskich karteli w regionie.

Źródło: PAP, EMCDDA, UNDOC, EUROPOL