Meloni: zapowiedzi USA to „przebudzenie” dla Europy. Włoska premier o bezpieczeństwie i relacjach z Waszyngtonem
Premierka Włoch Giorgia Meloni oceniła, że zapowiedzi administracji USA o redukcji zaangażowania w Europie są dla kontynentu momentem „przebudzenia”. Wystąpienie padło w niedzielę w Rzymie, podczas dorocznego festynu jej partii Bracia Włosi – Atreju.
Meloni przemawiała na zakończenie wydarzenia na Zamku Świętego Anioła w Rzymie. Odniosła się do wypowiedzi prezydenta Donalda Trumpa, który – jak zaznaczyła – mówił w sposób zdecydowany o wycofywaniu się USA z europejskiego zaangażowania i o konieczności samodzielnej obrony Europy.
— Przez 80 lat oddaliśmy w ich ręce nasze bezpieczeństwo, myśląc, że taki dzień nigdy nie nadejdzie i że to jest gratis — powiedziała Meloni. Dodała, że to sygnał ostrzegawczy dla Europy i moment, w którym musi ona wziąć większą odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo.
Szefowa włoskiego rządu podkreśliła, że wolność ma swoją cenę. — Zawsze woleliśmy kosztowną wolność od wygodnej służebności — zaznaczyła, sprzeciwiając się zewnętrznym ingerencjom.
Meloni oświadczyła, że konieczne jest wzmocnienie dialogu ze Stanami Zjednoczonymi, ale na równych prawach, a nie na zasadach podległości. Jej zdaniem Europa powinna prowadzić relacje z USA jako partner, a nie strona zależna.
Premierka zapewniła również, że Włochy od pierwszego dnia stoją u boku Ukrainy. Jak podkreśliła, wsparcie dla Kijowa służy bezpieczeństwu narodowemu Włoch oraz dążeniu do pokoju, który – jak dodała – nie jest budowany „piosenkami Johna Lennona”, lecz odstraszaniem.
W kontekście polityki wewnętrznej Meloni mówiła o budowie „poważnego kraju” także ze środków Unii Europejskiej. Zwróciła uwagę, że Włochy, wcześniej na końcu w wydatkowaniu funduszy UE, są dziś w czołówce.
Premierka odniosła się także do międzynarodowych ocen jej rządu. Przypomniała, że trzy lata temu, gdy centroprawica doszła do władzy, media pisały: „Europa drży”. Dziś – jak dodała - „Financial Times” ocenia, że „Europa powinna uczyć się od Włoch”.
Gościem festynu Atreju był Mateusz Morawiecki, były premier Polski i przewodniczący Partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
Źródło: PAP