Dzieje się
Ten wpis stanowi część relacji na żywo z 16.04.2025
NEWSROOM XYZ

Minister: Tusk apelował na posiedzeniu rządu, by się nie zagalopować w kampanii

Na wtorkowym posiedzeniu rządu premier Donald Tusk apelował do koalicjantów, by „nie zagalopować” się w prezydenckiej kampanii wyborczej, bo koalicja musi przetrwać wybory i po nich dalej działać wspólnie – ujawnił w środę w Radiu Zet minister nauki i szkolnictwa wyższego Marcin Kulasek (Lewica).

Marcin Kulasek pytany był o to, czy koalicja rządowa przetrwa kampanię wyborczą, w której startuje przeciw sobie trzech kandydatów z tworzącej ją ugrupowań.

Wczoraj na posiedzeniu rządu ustosunkował się do tego premier. Przypomniał, że jesteśmy koalicją, a koalicja trwa i „trwa mać” – streścił Kulasek.

Premier – jak relacjonował minister – apelował, żeby w kampanii się „nie zagalopować” i nie pokłócić tak, żeby potem ciężko było po wyborach dalej działać wspólnie. Dopytywany czy było to dyscyplinowanie, czy apel, odparł, że apel.

– Kampania rządzi się prawami, jest trzech kandydatów z obozu koalicji rządowej, ale na końcu – (…) jest druga tura i wtedy trzeba głosować na demokratycznego kandydata – podsumował słowa premiera Kulasek.

Mieliśmy dwie debaty przed wyborami prezydenckimi. „Napięcia między kandydatami”

PAP zauważa, że napięcia między kandydatami ugrupowań wchodzących w skład koalicji rządzącej pojawiły się w związku z piątkowymi debatami w Końskich.

Po dwóch debatach (TV Republika zorganizowała swoją; TVP, TVN i Polsat swoją) w sobotę na konferencji prasowej w Legnicy, Szymon Hołownia (Polska 2050) ocenił, że „11 kwietnia zakończył się duopol w Polsce”.

– Nie może być tak, że media publiczne są własnością jednej, a później, po zmianie władzy, drugiej Polski – dodał. Podkreślił, że dyskusje na temat organizacji debaty powinny zostać zakończone, ponieważ debata miała być „kolejną, sterylną ustawką duopolu”.

W pewnym momencie debaty w Końskich kandydat PiS Karol Nawrocki postawił na mównicy kandydata KO Rafała Trzaskowskiego tęczową flagę.

– Macie obsesję na punkcie gejów – odpowiedział mu Trzaskowski i schował flagę. Krótko później do Trzaskowskiego podeszła kandydatka Lewicy Magdalena Biejat i przejęła flagę.

–Ja się tej flagi nie wstydzę – oświadczyła.

Pytany w środę o pojawiające się w przestrzeni medialnej głosy, że w tej sprawie Biejat wcześniej porozumiała się ze sztabem kandydata popieranego przez PiS, Kulasek zapewnił, że „absolutnie” nie było takiego porozumienia.

Sondaż opublikowany po debatach sugeruje, że zarówno Biejat, jak i Hołownia, zyskali – wskazań, że wygrali debatę, było więcej niż wynosi ich poparcie w sondażach. Na żadnej z debat nie pojawili się jednak Sławomir Mentzen (kandydat Konfederacji) i Adrian Zandberg (kandydat Razem).

Źródło: PAP, XYZ