MSWiA dostało wniosek o odwołanie komendanta stołecznego. Naraził się komendantowi głównemu policji

MSWiA potwierdza, że do resortu wpłynął wniosek o odwołanie szefa warszawskiej policji. Inspektor Dariusz Walichnowski podpadł bowiem komendantowi głównemu tym, że nie robił nic, by zmniejszyć liczbę wakatów w garnizonie.

Jak tłumaczy Karolina Gałecka, rzeczniczka prasowa resortu, minister Kierwiński najpierw zapozna się z opiniami prezydenta Rafała Trzaskowskiego i wojewody mazowieckiego Mariusza Frankowskiego, a potem podejmie decyzję. Według informacji PAP, obie te opinie wspierają wniosek komendanta głównego gen. insp. Marka Boronia.

Dlaczego szef policji chce odwołać dowódcę warszawskiego garnizonu? Sam komendant stołeczny nie chce komentować sprawy. Jednak – jak informuje PAP – są dwa powody wniosku o dymisję. Po pierwsze, insp. Walichnowski był już na dywaniku u swojego szefa i tłumaczył się z tego, że w stołecznym garnizonie jest 24 proc. wakatów. Do tego komendant główny zarzucał mu, że warszawska policja nie robi nic, by zmniejszyć braki kadrowe. Po drugie, zdaniem komendanta głównego, szef warszawskiego garnizonu „nie czuje jednostki, którą dowodzi i nie rozumie jej specyfiki”.

Następcą insp. Walichnowskiego ma zostać jeden z jego zastępców. On sam nie będzie jednak dalej służył w warszawskim garnizonie i oddał się do dyspozycji komendanta głównego.