Niemcy chcą przeprowadzać regularne deportacje do Afganistanu. Idą na ustępstwa wobec reżimu talibów
Niemcy zgodziły się na obecność przedstawicieli reżimu talibów w konsulatach Afganistanu na terenie kraju. To ustępstwo, które miało otworzyć rządowi Friedricha Merza możliwość regularnego przeprowadzania deportacji Afgańczyków do kraju pochodzenia – podaje "Politico".
Większą skalę deportacji osób skazanych za przestępstwo do Afganistanu – mimo panującego tam reżimu talibów – zapowiadał jeszcze poprzedni niemiecki rząd. Ministra spraw wewnętrznych Nancy Faeser mówiła o takiej możliwości po ataku nożownika – Afgańczyka Enamullaha O. – w Bawarii w styczniu 2025 r.
Po objęciu władzy przez rząd Friedricha Merza przeprowadzono do tej pory już jedną akcję deportacyjną, w ramach której odesłano do kraju 81 obywateli Afganistanu skazanych za przestępstwa przeciwko państwu. Rząd Merza negocjuje z talibami możliwość regularnego przeprowadzania takich deportacji.
“Niedługo będziemy mieli porozumienie, które pozwoli nam regularnie przeprowadzać deportacje do Afganistanu (...). Urzędnicy resortu prowadzili w tej sprawie uzgodnienia techniczne z władzami w Kabulu" – powiedział w październiku cytowany przez "Politico" minister spraw wewnętrznych Niemiec Alexander Dobrindt.
Jak wskazuje portal ceną, jaką rząd Merza płaci za taką możliwość, jest pojawienie się przedstawicieli talibów w konsulatach Afganistanu. To dla nieuznawanego formalnie przez świat (poza Rosją) reżimu istotne osiągniecie – uważają dziennikarze "Politico".
Chodzi nie tylko o kwestie legitymizacji talibów, ale także ich dostępu do danych Afgańczyków żyjących za granicą – zwraca uwagę były kierownik konsulatu Afganistanu w Bonn Hamid Nangialay Kabiri, cytowany przez portal. Kabiri, wraz z pozostałymi pracownikami konsulatu, odszedł w pracy w proteście przeciwko pojawieniu się w nim przedstawiciela reżimu.
Poproszone o komentarz w tej sprawie niemieckie MSZ odpowiedziało "Politico": „rząd Niemiec jest zainteresowany zapewnieniem, aby afgańskie misje dyplomatyczne w Niemczech nadal funkcjonowały, a obywatele Afganistanu przebywający w Niemczech otrzymywali odpowiednie usługi konsularne, w tym wydawanie dokumentów podróży”.
Na to, że deportacje do Afganistanu są sprzeczne z prawem międzynarodowym i mogą narazić deportowanych na tortury oraz nieludzkie traktowanie zwracało uwagę już po pierwszej deportacji, przeprowadzonej w lipcu 2025 r., biuro wysokiego komisarza ONZ ds. praw człowieka.