Parlament Ukrainy zmniejsza autonomię instytucji antykorupcyjnych
Rada Najwyższa Ukrainy przegłosowała we wtorek decyzję o ograniczeniu autonomii Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) i Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej (SAP). NABU i SAP mają teraz podlegać Prokuraturze Generalnej.
Przewodnicząca parlamentarnej komisji ds. polityki antykorupcyjnej Anastasija Radina z frakcji Sługa Narodu poinformowała, że do projektu ustawy wprowadzono poprawki ograniczające niezależność instytucji antykorupcyjnych i przewidujące całkowite podporządkowanie działalności NABU i SAP prokuratorowi generalnemu Rusłanowi Krawczence.
Za projektem głosowało 263 deputowanych.
Szef NABU apeluje do Zełenskiego o weto
Jak skomentował szef NABU Semen Krywonos, nowe prawo praktycznie "zniszczyło infrastrukturę antykorupcyjną" Ukrainy.
„Głosami 263 deputowanych infrastruktura antykorupcyjna została zniszczona. To, co zostało stworzone jako żądanie Euromajdanu, jako publiczne żądanie walki z korupcją na wysokim szczeblu, dziś zostało zniszczone” – powiedział dyrektor NABU na briefingu prasowym.
Krywonos zaapelował do prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o zawetowanie ustawy.
Dodał, że działania kontrwywiadowcze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) nie mogą być wykorzystywane jako podstawa do niszczenia infrastruktury antykorupcyjnej. SBU i Prokuratura Generalna prowadzą specjalną operację mającą na celu zneutralizowanie rosyjskich wpływów w NABU.
KE jest zaniepokojona działaniami Ukrainy wobec organów antykorupcyjnych
Do decyzji ukraińskiego parlamentu odniosła się także Komisja Europejska (KE). Rzecznik KE Guillaume Mercier przekazał, że Komisja jest zaniepokojona działaniami podejmowanymi wobec NABU i SAP.
"Instytucje te odgrywają kluczową rolę w ukraińskim programie reform i muszą działać w sposób niezależny, aby zwalczać korupcję i utrzymać zaufanie publiczne" – powiedział.
Przypomniał, że UE zapewnia Ukrainie znaczną pomoc finansową, uzależnioną od postępów w zakresie przejrzystości, reformy sądownictwa i demokratycznych rządów. "Akcesja Ukrainy będzie wymagała silnej zdolności do zwalczania korupcji i zapewnienia odporności jej instytucji" – wskazał.
KE będzie monitorować sytuację i wspierać Ukrainę w przestrzeganiu praworządności – podsumował.
Źródło: PAP