Pekao: powrót wyprzedaży amerykańskich aktywów
Decyzje głównych agencji ratingowych w sprawie obniżenia oceny wiarygodności kredytowej USA nie są dla rynków punktem zwrotnym. Liczy się trend, a w ten w ostatnich tygodniach wskazywał na wzrost rentowności. Możemy więc co najwyżej argumentować, że decyzja Moody’s podgrzała atmosferę na rynkach – zauważają w porannym komentarzu analitycy Banku Pekao.
Jak podkreślają, w poniedziałek amerykańskie rentowności rosły i w przypadku amerykańskiej 30-latki oznaczało to przekroczenie bariery 5 proc. po raz pierwszy od jesieni 2025 r.
„Oberwało się również amerykańskiej giełdzie i dolarowi, które przeceniły się o prawie 1 proc. Powrót 'sell American' ma też inne podłoże – po tygodniu ulgi inwestorzy znów zaczęli obawiać się amerykańskiej polityki celnej" – stwierdzają ekonomiści z Banku Pekao.
Wojna handlowa. „Nad światową gospodarką wciąż wisi miecz Damoklesa"
Jak przypominają, „formalnie nad światową gospodarką wciąż wisi miecz Damoklesa w postaci ceł wzajemnych".
„Amerykanie wydają się oferować (głównie swoim sojusznikom) niepodnoszenie bazowej stawki 10 proc. do stawki ogłoszonej 2 kwietnia i drobne koncesje w odniesieniu do ceł sektorowych, podczas gdy sojusznicy i partnerzy mają zaoferować koncesje w innych obszarach (bardzo szeroko rozumianych barier pozacelnych). Sygnały wysyłane przez sojuszników (Japonia) nie są zbyt zachęcające. W konsekwencji rynki muszą zmierzyć się z pytaniem, czy narzucane przez amerykański rząd terminy negocjacji są realistyczne i czy trzymany w ręku kij (cła) jest jeszcze groźny" – czytamy w komentarzu.