Pekao: sytuacja finansowa krajowej branży mleczarskiej pozostanie stabilna
Perspektywy dla branży mleczarskiej w krótkim okresie są pozytywne – wynika z analizy sektorowej Pekao. Zdaniem ekonomistów banku, Polska pozostanie siłą napędową branży w UE.
Jak wskazuje Departament Analiz Makroekonomicznych Pekao, w branży mleczarskiej w 2024 r. i w początkach 2025 r. nastąpił wzrost produkcji mleka w krajach będących największymi globalnymi eksporterami przetworów. "W rezultacie poprawie uległy perspektywy podażowe dla światowego rynku" – podano w analizie.
Branża mleczarska: rośnie i produkcja, i popyt
Wzrostowi podaży towarzyszy utrzymywanie się silnego popytu. Efektem jest wzrost światowych notowań produktów mlecznych. "W marcu 2025 r. indeks cen FAO był wyższy o 25 proc. w ujęciu rocznym, jednocześnie osiągając poziom najwyższy od czerwca 2022 r." – wskazali ekonomiści banku.
Trendy cenowe były jednak zróżnicowane. Największą dynamikę odnotowano w przypadku masła. W marcu 2025 r., pomimo spadku cen, było ono droższe o jedną czwartą niż przed rokiem. Jak zauważają, mimo wzrostu cen masła w Polsce jego produkcja spada.
Polska branża mleczarska wyróżnia się na tle UE
W UE dostawy surowca do zakładów przetwórstwa w ciągu roku wzrosły jedynie o 0,3 proc. "Na wyniku Unii odbiły się wyraźne spadki w Niemczech, Irlandii oraz Holandii, tj. krajów o wysokim znaczeniu dla całej unijnej produkcji. Co warto podkreślić, na tle europejskiej czołówki pozytywnie wyróżniała się Polska, która nie tylko należała do grupy państw o dodatniej dynamice produkcji mleka surowego, ale przy tym osiągnęła najwyższy wolumenowy wzrost w UE" – wskazują ekonomiści Pekao.
Polska branża mleczarska notuje także dobre wyniki finansowe. W 2024 r. łączne przychody branży były o 7 proc. wyższe niż rok wcześniej. Zagregowany zysk netto wzrósł prawie trzykrotnie, wyraźnie przekraczając 1 mld zł. Był to drugi najwyższy poziom w historii odczytów, po rekordzie osiągniętym w 2022 r. – podają analitycy banku.
"Zyskowność netto wróciła do dość wysokiego poziomu, biorąc pod uwagę realia analizowanej branży. Z kolei istotny przyrost zysków zwiększył rentowność kapitałów. Równolegle w 2024 roku obserwowaliśmy niewielki spadek wskaźnika zadłużenia oraz wyraźną poprawę płynności. Co ważne, sektor mleczarski zwiększył też nakłady inwestycyjne" – wskazali.
W branży nie widać ryzyka nadpodaży
Analitycy Pekao spodziewają się wzrostu produkcji surowca na świecie. Nie widzą jednak ryzyka nadpodaży ze względu na tendencję wzrostową, którą charakteryzuje się globalny popyt.
Jeśli chodzi o ceny, ich zdaniem unijny i polski przemysł mleczarski, ze względu na konieczność utrzymania konkurencyjności, będzie miał ograniczone możliwości do podnoszenia cen sprzedaży.
W przypadku polskiego przetwórstwa, wzrost produkcji surowca oraz oczekiwana stabilizacja cen będą wsparciem dla przychodów sektora. "W tym roku może być jednak silniej odczuwalna presja ze strony rosnących kosztów płacowych. Możliwy jest więc lekki spadek marżowości przetwórstwa" – zastrzega w swojej analizie Departament Analiz Makroekonomicznych Pekao. Ekonomiści banku uważają jednak, że sytuacja finansowa krajowej branży pozostanie stabilna.