PiS chce kontroli NIK w Porcie Gdynia po przetargu dla Stena Line
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kontroli w Zarządzie Morskiego Portu Gdynia. Ma to związek z przetargiem na 6-letnią obsługę terminala promowego, który wygrała szwedzka firma Stena Line.
Wniosek do NIK po przetargu w Porcie Gdynia
Dzisiaj przed siedzibą Portu Gdynia odbyła się konferencja prasowa posłów PiS Kacpra Płażyńskiego i Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk. Parlamentarzyści poinformowali, że po analizie otrzymanych z portu dokumentów dotyczących przetargu doszli do wniosku, że konkurs mógł być rozstrzygnięty jeszcze przed jego ogłoszeniem.
Według Płażyńskiego, oferta polskiego konsorcjum promowego została „odrzucona na podstawie nieudokumentowanych spekulacji”, co miało doprowadzić do wyboru „gorszej oferty” i obniżenia przyszłych przychodów spółki. Jak podkreślił, dokumenty dotyczące przetargu dotarły do posłów dopiero po przeprowadzonej kontroli poselskiej pod koniec września.
We wniosku do NIK posłowie wskazali, że kontrola ma dotyczyć prawidłowości i przejrzystości procedury przetargowej oraz ewentualnych nieprawidłowości przy wyborze operatora terminala.
Przetarg wygrała szwedzka Stena Line
Przetarg na obsługę Publicznego Terminala Promowego w Gdyni dotyczył okresu 2026–2032. Wzięły w nim udział dwa podmioty: Stena Line oraz konsorcjum Unity Line Limited i Best Ferries Alliance 1, skupiające kilku polskich operatorów promowych.
We wrześniu Port Gdynia ogłosił, że zwycięzcą została Stena Line, argumentując, iż oferta polskiego konsorcjum „zawierała wartościową koncepcję”, ale nie spełniała wszystkich warunków specyfikacji postępowania. Zarząd portu podkreślił, że decyzja nie stanowiła oceny potencjału konsorcjum, lecz była wynikiem wymogów formalnych.
Według posła Płażyńskiego, oferta polskiego konsorcjum była korzystniejsza pod względem parametrów. Zawierała m.in. gwarancję przewozu co najmniej 45 mln GT (pojemność rejestrowa brutto) oraz 750 tys. pasażerów, podczas gdy Stena Line oferowała 43 mln GT i 700 tys. pasażerów.
Spór o opinię eksperta
Płażyński podał, że raport, na podstawie którego wybrano Stena Line, przygotował dr hab. Maciej Matczak. Dokument zatytułowany „Raport weryfikacji ofert” miał, zdaniem posłów, opierać się na przypuszczeniach, a nie na faktach.
Posłowie PiS zarzucili, że powołanie eksperta nie miało formalnego umocowania w dokumentach postępowania, a jego opinie były „nieweryfikowalne”. W raporcie znalazły się m.in. stwierdzenia, że uruchomienie połączenia promowego do Karlskrony w cztery miesiące „może być niewykonalne”, a dostęp do infrastruktury w porcie Karlskrona „będzie utrudniony”.
Zdaniem parlamentarzystów, opinie te „z góry zakładały” problemy polskiego konsorcjum, co miało zaważyć na decyzji o wyborze oferty. Płażyński ocenił, że przez to Port Gdynia mógł narazić się na straty finansowe w kolejnych latach.
Protest „Solidarności” i brak odpowiedzi portu
Decyzję o wyborze Stena Line skrytykowała również Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ „Solidarność” przy Polskiej Żegludze Morskiej w Szczecinie. W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej związkowcy wezwali Zarząd Portu Gdynia i rząd do „natychmiastowej interwencji”.
„Przekazanie najważniejszego nabrzeża promowego w wyłączną kontrolę zagranicznego podmiotu to rezygnacja z suwerenności w obszarze kluczowej infrastruktury morskiej” – napisali przedstawiciele „Solidarności”.
Na moment publikacji informacji Zarząd Morskiego Portu Gdynia nie udzielił komentarza w sprawie wniosku posłów ani zarzutów dotyczących przetargu.
Publiczny Terminal Promowy w Gdyni został oddany do użytku w czerwcu 2022 roku. Obiekt o powierzchni ponad 7 hektarów ma zdolność przewozową 8,2 mln metrów linii ładunkowych rocznie i może obsłużyć blisko 2,5 mln pasażerów.
Źródło: PAP