Rubio na spotkaniu NATO w Europie. Rosną napięcia transatlantyckie
Sekretarz stanu USA Marco Rubio udaje się dziś do Europy na spotkanie ministrów spraw zagranicznych NATO. Wizytę poprzedzają napięcia na linii Waszyngton-Bruksela związane z taryfami celnymi i sporem o Grenlandię
Rubio weźmie udział w dwudniowych rozmowach szefów dyplomacji NATO w Brukseli, które przygotują czerwcowy szczyt Sojuszu w Hadze. W tym samym czasie prezydent Donald Trump nakłada na Europę szerokie taryfy celne, co budzi obawy o eskalację wojny handlowej – pisze Agence France-Presse.
Nowa administracja USA wielokrotnie sygnalizowała rozbieżności ideologiczne z europejskimi partnerami. W lutym wiceprezydent JD Vance wezwał Niemcy do zaprzestania izolowania skrajnej prawicy, a w ubiegłym tygodniu oskarżył Danię o niewłaściwe zarządzanie Grenlandią.
Dyskusje w Brukseli odbędą się w cieniu kontrowersji wokół Ukrainy. W lutym Trump skrytykował prezydenta Wołodymyra Zełenskiego za brak wdzięczności za amerykańską pomoc wojskową. Po tym incydencie Niemcy zwiększyły wydatki obronne, a Francja ponowiła wezwania do stworzenia europejskiego systemu bezpieczeństwa.
Podczas spotkania w NATO Rubio wysłucha postulatów krajów Europy Wschodniej dotyczących zaostrzenia sankcji wobec Rosji. Wcześniejsza propozycja 30-dniowego zawieszenia broni, wspierana przez USA, została odrzucona przez prezydenta Rosji Władimira Putina.
Administracja Trumpa naciska także na zwiększenie wydatków obronnych sojuszników. Prezydent USA domaga się, by kraje NATO przeznaczały na obronność 5 proc. PKB, co przekracza obecne poziomy, w tym amerykańskie.
