Rutte: państwa NATO uzgodniły nowe cele w zakresie zdolności obronnych
Szef NATO Mark Rutte poinformował, że ministrowie obrony państw Sojuszu uzgodnili na spotkaniu w Brukseli nowe cele w zakresie zdolności obronnych. Zapowiedział też, że zaproponuje nowy cel wydatków NATO na obronność w wysokości 5 proc. PKB.
„Uzgodniliśmy nowy, ambitny zestaw celów dotyczących zdolności i jest to bardzo ważne, bo te cele dokładnie opisują, w jakie zdolności sojusznicy muszą zainwestować w nadchodzących latach. To obrona powietrzna, myśliwce, czołgi, drony, personel, logistyka i wiele więcej. Wszystko to jest potrzebne, aby utrzymać nasze odstraszanie i obronę na wysokim poziomie oraz zapewnić bezpieczeństwo miliardowi ludzi" – powiedział Rutte na konferencji prasowej po spotkaniu.
Dodał, że zaproponuje też nowy cel wydatków NATO na obronność w wysokości 5 proc. PKB, z czego 3,5 proc. ma być przeznaczane na podstawowe wydatki obronne, a 1,5 proc. PKB na inwestycje związane z obronnością i bezpieczeństwem, takie jak infrastruktura i przemysł.
Wiceminister obrony Paweł Zalewski powiedział dziennikarzom w Brukseli, że cele dotyczące zdolności obronnych państw NATO, przyjęte w czwartek, nie zostaną zrealizowane bez podniesienia wydatków na obronność.
– To są kwestie, które są ze sobą powiązane – podkreślił.
Wcześniej w czwartek obecny w Brukseli sekretarz obrony USA Pete Hegseth ogłosił mianowanie generała Sił Powietrznych Alexusa Grynkewicha na szefa Europejskiego Dowództwa USA (EUCOM) i jednocześnie naczelnego dowódcę sojuszniczego w Europie (SACEUR). Grynkewich zastąpi obecnego dowódcę sił USA i NATO, gen. Christophera Cavolego.
Nominacja kończy wcześniejsze spekulacje, mówiące o tym, że administracja Trumpa może zrezygnować z dotychczasowej tradycji, by dowódca EUCOM był jednocześnie dowódcą sił NATO w Europie. Silny sprzeciw przeciwko odejściu od tego rozwiązania wyrażali kongresmeni obydwu partii.
Zanim jednak obejmie nowe dowództwo, Grynkewich, który ma korzenie białoruskie, musi uzyskać zgodę Senatu.
Źródło: PAP