Sejm nie zajmie się projektem o związkach partnerskich na prośbę Lewicy
Na formalną pisemną prośbę Lewicy Sejm przełożył prace nad projektem dot. związków partnerskich – powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Izba zajmie się projektem na następnym posiedzeniu, między 18 a 21 listopada.
Pierwotnie miał być on procedowany na trwającym posiedzeniu, które zaczęło się w środę 5 listopada i zakończy w piątek, 7 listopada.
Lewica złożyła swój projekt ustawy o związkach partnerskich w czerwcu 2025 r. Nie został on jednak przedstawiony jako projekt rządowy, tylko poselski. W lipcu został skierowany do pierwszego czytania na posiedzeniu Sejmu. Według tej propozycji osoby, które zawrą związek partnerski – zarówno tej samej, jak i różnej płci – miałyby możliwość przyjąć wspólne nazwisko. Mogłyby też m.in. rozliczać się wspólnie i zyskać prawo do informacji medycznej na swój temat oraz do dziedziczenia.
W połowie października liderzy PSL i Lewicy przedstawili szczegóły rządowego projektu ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu. Projekt reguluje m.in. kwestie stosunków majątkowych, prawa do mieszkania i alimentów oraz dostępu do informacji medycznej. Według projektu to strony zawierające umowę mają same decydować o jej treści. Według PSL propozycja wyłącza kwestie światopoglądowe, a uwzględnia „różne wrażliwości”, pomijając kwestie adopcji i pieczy zastępczej.
Zmiana marszałka już niebawem
Zmiana daty głosowania nad projektem oznacza, że prawdopodobnie odbędzie się ono już za nowego marszałka sejmu. W środę Hołownia ogłosił, że do zmiany na marszałkowskim fotelu dojdzie właśnie na następnym posiedzeniu. Zapowiedział też, że zrobi wszystko, by „dokonała się jak najpłynniej”. Podkreślił, że zgodnie z umową koalicyjną rezygnację złoży 13 listopada.
– Z panem marszałkiem Włodzimierzem Czarzastym podejmiemy decyzję, czy ta zmiana ma się dokonać 18 listopada [...] czy drugiego dnia posiedzenia, 19 listopada, a ja bym jeszcze wtedy to posiedzenie otwierał – powiedział Hołownia.
– Dzisiaj Polsce potrzebny jest taki marszałek, ktokolwiek nim będzie, który będzie starał się raczej być sędzią, który dba o reguły gry – powiedział Hołownia. – Dlatego właśnie dzisiaj zrobię wszystko, żeby maksymalnie ułatwić Włodzimierzowi Czarzastemu przejęcie funkcji marszałka sejmu – tłumaczył.
Marszałek zapowiedział też, że odchodząc, przedstawi raport z dwóch lat pracy izby, pokazując sukcesy i porażki swojej kadencji.
Źródło: PAP