Singapur z najmocniejszym paszportem świata. USA wypadają z pierwszej dziesiątki
Według najnowszego Henley Passport Index, paszport Singapuru daje największą swobodę podróży na świecie. Tymczasem Stany Zjednoczone spadły na najniższą pozycję od dwóch dekad, tracąc miejsce w pierwszej dziesiątce.
Azja na czele, Europa trzyma pozycję
Henley Passport Index, oparty na danych Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA), klasyfikuje paszporty według liczby krajów dostępnych bez wcześniejszej wizy. W tegorocznym zestawieniu pierwsze miejsce zajmuje Singapur, którego obywatele mogą podróżować bez wiz do 193 państw.
Na drugim miejscu znalazła się Korea Południowa (190 kierunków), a na trzecim Japonia (189). Wysokie pozycje zajmują również kraje europejskie – Niemcy, Włochy, Luksemburg, Hiszpania i Szwajcaria uplasowały się wspólnie na czwartym miejscu.
Na piątym miejscu znalazły się m.in. Austria, Belgia, Dania, Finlandia, Francja, Irlandia i Niderlandy. Polska znalazła się na siódmym miejscu, razem z Australią, Czechami i Maltą.
Wielka Brytania zanotowała najniższą pozycję w historii rankingu, spadając z 6. na 8. miejsce. W tej samej grupie uplasowały się Chorwacja, Estonia, Słowacja, Słowenia i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Pierwszą dziesiątkę zamykają Kanada, Łotwa i Liechtenstein.
USA najsłabsze od dwóch dekad
Paszport amerykański daje obecnie dostęp bezwizowy do 180 krajów, co plasuje Stany Zjednoczone na 12. miejscu, ex aequo z Malezją. To najniższy wynik od 20 lat.
Spadek pozycji łączy się z wcześniejszymi decyzjami administracji Donalda Trumpa, która wprowadziła zakaz wjazdu z 12 państw, a dla kolejnych 7 – surowe ograniczenia wizowe. W efekcie USA zajmują 77. miejsce w Henley Openness Index, który mierzy, ile narodowości dany kraj wpuszcza bez wizy. Wynik Stanów Zjednoczonych oznacza niski poziom otwartości na cudzoziemców.
Szef Henley & Partners, dr Christian H. Kaelin, ocenił, że osłabienie amerykańskiego paszportu odzwierciedla „fundamentalną zmianę w globalnej mobilności i układzie sił”.
Jak dodał, „kraje, które stawiają na otwartość i współpracę, awansują, a te polegające na dawnych przywilejach – spadają w rankingu”.
Chiny zyskują wpływy i swobodę podróży
W ostatniej dekadzie największy wzrost w indeksie zanotowały Chiny, które awansowały z 94. miejsca w 2015 r. na 64. w 2025 roku. Liczba kierunków dostępnych bez wizy zwiększyła się o 37. Tylko w ostatnim roku Chiny dodały 30 nowych krajów.
Na liście otwartości Henleya Chiny zajmują obecnie 65. miejsce. Analityk dr Tim Klatte z Grant Thornton China wskazuje, że „strategiczna otwartość Pekinu wzmacnia jego globalny wpływ”, w przeciwieństwie do „nowych napięć handlowych” po powrocie Trumpa do władzy.
Równocześnie wiele państw zwiększa dostępność wizową dla obywateli chińskich, co ułatwia im biznesowe i turystyczne podróże. Henley & Partners zwraca uwagę, że rosnąca siła chińskiego paszportu to efekt długofalowej polityki „otwierania się” na świat.
Amerykanie szukają drugiego obywatelstwa
Osłabienie amerykańskiego paszportu doprowadziło do rekordowego wzrostu liczby wniosków o drugie obywatelstwo. Według danych Henley & Partners, w 2025 roku Amerykanie stali się największą grupą aplikującą o programy inwestycyjnej migracji.
Do końca trzeciego kwartału 2025 roku liczba wniosków z USA była już o 67 proc. wyższa niż w całym 2024 r. Profesor Peter J. Spiro z Temple University Law School podkreśla, że „wielokrotne obywatelstwo staje się normą” w amerykańskim społeczeństwie.
Według niego coraz więcej obywateli USA będzie „szukać dodatkowych paszportów w każdy możliwy sposób”.
Źródło: Euronews