Starmer: doprowadzimy do wycofania rosyjskiej ropy i gazu z rynku światowego
Koalicja chętnych podejmie działania mające na celu wycofanie rosyjskiej ropy i gazu z rynku światowego – zapowiedział w piątek w Londynie brytyjski premier Keir Starmer po zakończeniu spotkania przedstawicieli ponad 20 państw wpierających Ukrainę.
Szef brytyjskiego rządu powiedział, że koalicja będzie w dalszym ciągu wywierać presję militarną na przywódcę Rosji Władimira Putina, aby „doprowadzić go do stołu negocjacyjnego”. - Przyszłość Ukrainy to nasza przyszłość – podkreślił Starmer.
- Dziś wszyscy partnerzy potwierdzili, że w przyszłym roku będą nadal wspierać Ukrainę, nasz kraj, naszą odporność, zwłaszcza w postaci wsparcia finansowego, które jest kluczowe – powiedział uczestniczący w spotkaniu prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski.
Premierka Danii Mette Frederiksen zasugerowała, że „byłoby dobrze”, gdyby Unia Europejska wprowadziła takie same sankcje, jak te, które wprowadziły USA na rosyjskie firmy naftowe.
Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte powiedział, że rosyjskiemu przywódcy Władimirowi Putinowi „kończą się pieniądze, wojska i pomysły”. Dlatego teraz jest właściwy moment, aby zwiększyć presję. – Putin zyskuje niewiele na polu bitwy w Ukrainie – ocenił Rutte, dodając, że marginalne zyski rosyjskich wojsk wiążą się z ogromnymi stratami.
- Po obu stronach Atlantyku chcemy, żeby ta wojna się skończyła. (…) Zmierzamy we właściwym kierunku – stwierdził sekretarz generalny NATO, który w środę odbył rozmowę z Trumpem w Białym Domu.
Źródło: PAP