Szef libijskiego sztabu zginął w katastrofie w Turcji. Przyleciał do Ankary na kluczowe rozmowy

Generał Mohammed Ali Ahmed Al-Haddad przyleciał do Ankary, by rozmawiać o przedłużeniu misji tureckich wojsk w Libii. Gdy wracał do kraju, jego samolot rozbił się po starcie.

Sojusz z Libią wzmacnia bowiem pozycję Turcji we wschodniej części Morza Śródziemnego, gdzie rywalizuje ona o podział wód terytorialnych z Grecją i Egiptem. Jednocześnie Libia potrzebuje tureckich wojsk, by ustabilizować sytuację w kraju, przeprowadzić wybory i zjednoczyć państwo, podzielone na dwie części po upadku Muammara Kadafiego. Gen. Al-Haddad był jedną z kluczowych postaci w tych procesach.

Turcja uważa się za gwaranta zjednoczenia Libii. Rozmawia więc zarówno z władzami w Trypolisie, uznawanymi przez ONZ, jak i zbuntowanym generałem Chalifą Haftarem, rządzącym w Bengazi i dowodzącym Libijską Armią Narodową.

Ankara od lat stoi po stronie legalnych władz. Już w 2019 roku Ankara przyszła z pomocą rządowi w Trypolisie, wysyłając tysiące swoich żołnierzy i syryjskich najemników. Powstrzymali oni ofensywę gen. Haftara, wspieranego przez Rosję. W zamian premier Fayez al-Sarraj podpisał umowę o granicy morskiej, rozszerzającą roszczenia Turcji. To z kolei wywołało spory dyplomatyczne z Egiptem i Grecją.

Śmierć szefa sztabu będzie poważną stratą dla kraju. Zwłaszcza że współpraca Turcji i Libii jest mocno krytykowana zarówno przez Zachód, jak i przez antyturecką opozycję wśród legalnych władz Libii.

Samolot rozbił się podczas powrotu generała do Libii

Samolot generała Al-Haddada utracił kontakt z wieżą po starcie z lotniska Esenbonga w Ankarze. Maszyna typu Falcon 50 wcześniej poprosiła o zgodę na awaryjne lądowanie. Okazało się, że samolot rozbił się, a w katastrofie zginęły — oprócz szefa sztabu — przynajmniej cztery osoby.

Zmarły generał był szefem sztabu armii, podlegającej Rządowi Jedności Narodowej ze stolicą w Trypolisie, który kontroluje zachodnią część Libii. Do rozpadu Libii doszło po rewolucji w październiku 2011 roku. Rebelianci, przy wsparciu NATO, zabili dyktatora Muammara Kadafiego i przejęli władzę. Potem rozpoczęła się wojna domowa, zakończona podziałem kraju na dwie części — zachodnią, uznawaną przez ONZ, oraz wschodnią, rządzoną przez prorosyjskiego gen. Chalifę Haftara.