Szef MSWiA: bez zmiany polityki Białorusi nie należy liczyć na otwarcie drogowych przejść granicznych w podlaskim

Dopóki Białoruś nie zmieni swojej polityki wobec Polski, bezpieczeństwo granicy będzie priorytetem. Dlatego nic obecnie nie wskazuje na to, aby przynajmniej jedno drogowe przejścia graniczne z Białorusią w Podlaskiem zostało otwarte – powiedział w sobotę minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.

Minister mówił o tym na konferencji prasowej po wizycie w Bobrownikach (Podlaskie) u funkcjonariuszy strzegących granicy.

"Dopóki Białoruś będzie w taki sposób się zachowywała wobec państwa polskiego, nie widzę możliwości, aby cokolwiek miało się w tym obszarze zmienić. Chcielibyśmy, życzylibyśmy sobie tego, żeby te przejścia były otwarte; żeby funkcjonować normalnie" – powiedział Siemoniak.

"Jeśli Białoruś zechce zmienić swoją politykę, to oczywiście będziemy za tym, żeby te relacje normalizować" – mówił Tomasz Siemoniak. "Dopóki ze strony Białorusi nie będzie zmiany polityki, my będziemy twardo chronić naszą granicę i bezpieczeństwo będzie priorytetem" – dodał minister.

W województwie podlaskim zamknięte są wszystkie drogowe przejścia graniczne z Białorusią, czynne są tylko dwa kolejowe – w Kuźnicy i Siemianówce. Drogowe przejście w Kuźnicy jest zamknięte od listopada 2021 r. Od lutego 2023 r. zamknięte jest przejście w Bobrownikach. W województwie lubelskim ruch cały czas odbywa się na przejściu w Terespolu.

Przywrócenia ruchu transgranicznego domagają się przedsiębiorcy, którzy tracą na braku ruchu drogowego między krajami.

Źródło: PAP