Kierwiński: moim zdaniem partia Grzegorza Brauna jest na granicy delegalizacji
– Jeżeli będziemy mieli informacje, że za partią Grzegorza Brauna stoją rosyjskie pieniądze, na pewno będziemy reagować – oświadczył w poniedziałek szef MSWiA Marcin Kierwiński. – Moim zdaniem partia Brauna jest na granicy delegalizacji – dodał, zastrzegając, że w tej sprawie trzeba mieć 100 proc. pewności.
Kierwiński powiedział, że służby na pewno przyglądają się części wystąpień Brauna oraz jego ludzi i środowiska.
– Wiemy, z kim ostatnio pojawiał się na stadionie. To jest w ogóle coś skandalicznego – ocenił szef resortu, który przebywa w Brukseli w związku z posiedzeniem ministrów spraw wewnętrznych państw UE.
Zgodnie z doniesieniami mediów, w trakcie meczu Legii ze Spartą Praga na stadionie w Warszawie pod koniec listopada Braunowi towarzyszył Janusz Waluś, który w 1993 r. zabił polityka z RPA Chrisa Haniego. Waluś został skazany na dożywocie, a w 2016 r. wyszedł warunkowo z południowoafrykańskiego więzienia.
Zdarzenie wzmogło dyskusję w Polsce na temat zdelegalizowania partii Brauna – Konfederacji Korony Polskiej.
– Moim zdaniem partia pana Brauna (Konfederacja Korony Polskiej – przyp. red.) jest na granicy delegalizacji – powiedział Kierwiński, pytany przez dziennikarzy w Brukseli o możliwości w tej sprawie.
Polecamy: Prawica nadal góruje nad siłami centrum i lewicą, ale przewaga jest niewielka (ANALIZA SONDAŻY)
– Jeżeli dalej będziemy słyszeć wypowiedzi, które kwestionują prawdę historyczną, jeżeli dalej będziemy słyszeć wypowiedzi jawnie sprzeczne z polskim interesem narodowym, to myślę, że wtedy stosowne decyzje będą podejmowane – dodał minister spraw wewnętrznych.
Zwrócił jednak uwagę, że ewentualną decyzję w tej sprawie będzie musiał wydać sąd.
– Natomiast ja nie mam wątpliwości, że ten, kto dziś nie potrafi jednoznacznie potępić tego, co wyprawia putinowska Rosja, ten, kto relatywizuje tę sytuację i (...) pokazuje swoje prorosyjskie sympatie, działa wbrew polskiemu interesowi narodowemu – powiedział szef MSWiA.
– Od tego, żeby sprawdzić, czy są za tym pieniądze (rosyjskie – PAP), są służby specjalne. Jeżeli będziemy mieli takie informacje, na pewno będziemy na ten temat reagować – dodał Kierwiński.
– Oczekuję tutaj bardzo twardych reakcji, ale mówię, że w tej sprawie trzeba mieć stuprocentową pewność, trzeba podejmować racjonalne decyzje – podsumował.
Czytaj także: Tajne posiedzenie Sejmu – co o nim wiemy?
Sam Braun ma też na swoim koncie m.in. zakłócenie rytuału religijnego w Sejmie w trakcie którego – jak ustaliła prokuratura – krzyczał do osoby wyznania żydowskiego „tacy jak pani to wstyd, nie powinno was być" oraz skierował w jej kierunku strumień gaśnicy, powodując nieznaczny uszczerbek na zdrowiu. Proces w tej sprawie rozpocznie się 8 grudnia.
Kiedy i jak można zdelegalizować partię polityczną w Polsce?
Polska konstytucja gwarantuje wolność działania partii politycznych, ale pod pewnymi warunkami. Zakazane jest promowanie i odwoływanie się do totalitarnych ideologii i metod, w szczególności nazizmu i komunizmu. Nie można też szerzyć nienawiści rasowej, narodowościowej i wyznaniowej ani dążyć do zdobycia władzy politycznej przemocą.
Polskie prawo zakazuje też finansowania partii politycznych przez podmioty zagraniczne.
Delegalizacja wymaga postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, którego wyroki obecnie – ze względu na wadliwy skład – mogą być podważane.
W takim składzie TK wydał na początku grudnia 2025 r. decyzję o delegalizacji Komunistycznej Partii Polski. To pierwszy taki przypadek po wprowadzeniu obecnie obowiązującej ustawy zasadniczej w 1997 r.
Źródło: PAP, XYZ