Szef PISM: Trzeba przekonywać USA, że Polska się opłaca
Obecność wojskowa i gospodarcza USA w Polsce musi być przedstawiana jako korzystna dla samych Amerykanów – mówi dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Jarosław Ćwiek-Karpowicz. Ekspert dodaje, że w relacjach transatlantyckich potrzebne są argumenty oparte na wspólnych korzyściach.
Wspólny interes Polski i USA
Dyrektor PISM Jarosław Ćwiek-Karpowicz podkreśla, że należy stale pokazywać Stanom Zjednoczonym, iż ich obecność w Polsce jest opłacalna. Dotyczy to zarówno obecności wojskowej, jak i inwestycji gospodarczych. Jego zdaniem panuje w Polsce ponadpartyjny konsensus w tej sprawie.
– Wszystkim partiom politycznym zależy na tym, by Amerykanie pozostali aktywnym członkiem NATO i by ich wojska stacjonowały w Polsce – powiedział PAP Ćwiek-Karpowicz. Jak dodał, niezależnie od tego, kto sprawuje władzę w Warszawie, cel jest ten sam.
Nowy prezydent i nowe otwarcie
Nowy prezydent Polski – Karol Nawrocki – może odegrać kluczową rolę w umacnianiu relacji z USA. Ćwiek-Karpowicz przewiduje, że pierwsza wizyta nowej głowy państwa w Waszyngtonie może przynieść wymierne efekty w zakresie współpracy wojskowej i gospodarczej.
Jego zdaniem administracja USA sygnalizuje czasami chęć ograniczenia obecności wojsk w Europie. Tłumaczy to koniecznością zwiększenia sił w regionie Azji i Pacyfiku. Jednak, jak zaznacza, tam potrzebne są głównie siły morskie, których obecność w Europie nie jest kluczowa.
Ekspert podkreślił, że stacjonowanie wojsk USA w Polsce wiąże się z kosztami, ale też przynosi korzyści stronie amerykańskiej. – To się Amerykanom opłaca – dodał.
Bezpieczeństwo i odstraszanie
Obecność wojsk amerykańskich w Polsce ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa kraju – ocenił szef PISM. Stanowią one element odstraszania, choć – jak zaznaczył – nie są jedynym jego filarem. Polska rozwija też własne zdolności obronne.
– Jesteśmy w czołówce NATO, jeśli chodzi o wydatki na obronność – powiedział Ćwiek-Karpowicz. Dodał, że kontynuacja modernizacji sił zbrojnych buduje poczucie bezpieczeństwa obywateli.
Relacje transatlantyckie a Chiny i Rosja
USA wskazują Chiny jako główne zagrożenie i oczekują wsparcia ze strony Europy, np. w postaci ograniczenia chińskich inwestycji. Ekspert PISM zauważa, że solidarność wymaga wzajemności – jeśli Amerykanie chcą wsparcia, powinni utrzymać swoją obecność w Europie.
Ćwiek-Karpowicz zwraca też uwagę na zacieśniającą się współpracę Chin i Rosji. W jego opinii zagrożenie z obu kierunków ma dla Europy podobny charakter.
Trump a Europa
Dyrektor PISM ocenił, że prezydent Donald Trump „nie oszczędza Europy” w polityce celnej. Choć wiele razy zapowiadał taryfy, nie zostały one zrealizowane. Ekspert radzi zachować dystans wobec zapowiedzi prezydenta USA.
Wskazuje na przykład sporu Trumpa z Elonem Muskiem, jako ilustrację nieprzewidywalności decyzji amerykańskiego prezydenta. – Deklaracje Trumpa mają służyć umacnianiu jego pozycji w kraju – dodał.
Zmiany nastrojów wobec USA
Zdaniem Ćwiek-Karpowicza, działania prezydenta Trumpa mogą mieć negatywny wpływ na postrzeganie USA w Europie. W niektórych krajach zauważa się wzrost dystansu, a nawet otwarty antyamerykanizm.
W Polsce również zaobserwowano spadek zaufania wobec USA, jednak – jak zaznacza ekspert – nie przerodził się on w postawy skrajnie negatywne.
Rozmowa prezydentów o bezpieczeństwie
Prezydent Andrzej Duda poinformował, że rozmawiał z Donaldem Trumpem o bezpieczeństwie Polski i regionu. Tematem rozmowy były również nadchodzące wydarzenia międzynarodowe, w tym szczyt NATO w Hadze.
– Zapewniłem prezydenta Trumpa, że wybór Karola Nawrockiego oznacza ciągłość polskiej polityki – napisał prezydent Duda na platformie X.
Duda podkreślił, że nowy prezydent Karol Nawrocki będzie kontynuował ścisłą współpracę z USA – zarówno na poziomie instytucjonalnym, jak i osobistym. W jego ocenie relacje transatlantyckie pozostaną jednym z filarów polskiej polityki zagranicznej.
Niepewność co do przyszłości Trumpa
Ćwiek-Karpowicz stwierdził, że popularność Trumpa może się zmniejszyć, jeśli w USA pojawią się problemy gospodarcze związane z jego polityką handlową. Jego zdaniem trudno przewidzieć, jak długo obecny kurs administracji amerykańskiej będzie utrzymywany.
Na zakończenie dyrektor PISM zaznaczył, że relacje z USA wymagają stałej pracy dyplomatycznej, szczególnie w okresach zmian politycznych.