"Taniec słonia ze smokiem". Ekspert: Chiny chcą odciągnąć Indie od Zachodu

Xi Jinping zapowiada poprawę stosunków z Indiami pod hasłem "tańca słonia ze smokiem". Zdaniem eksperta z PISM, to próba oderwania Indii od Zachodu i zbudowania nowej osi współpracy Pekin-Moskwa-New Delhi.

– Chodzi o postrzeganie przez Nowe Delhi relacji z Rosją bardziej pozytywnie niż negatywnie, a przede wszystkim o politykę USA wobec Indii, co zmusza je do poszukiwania alternatyw, przynajmniej politycznych – wyjaśnił Marcin Przychodniak, analityk ds. Chin w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych. Chodzi o decyzję Donalda Trumpa, który podniósł cła na towary z Indii do 50 proc. W ten sposób chciał ukarać Nowe Delhi za kupowanie ropy i uzbrojenia od Rosji.

Obecność premiera Indii Narendry Modiego na szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy to próba pokazania jedności Chin i Indii wobec Zachodu. To także pierwsza wizyta od czasu przygranicznych starć w 2020 roku. Jak jednak uważa analityk, z komunikatów po szczycie nie wynika, jakoby doszło do przełomu w relacjach chińsko-indyjskich.

Pojawiły się za to drobne ustępstwa – zostaną wznowione bezpośrednie loty między państwami, a Chiny złagodzą restrykcje na eksport metali ziem rzadkich do Indii.

Zdaniem Przychodniaka, Pekin chce kontynuować dialog, by oderwać Indie od USA i UE i przeciągnąć je na stronę chińsko-rosyjską. – Chodzi o stworzenie trójkąta, choć nie równobocznego. Chiny miałyby w nim pełnić rolę dominującą, działając jednak we właściwy dla siebie sposób – nic na siłę – zauważył. To ma być, jak powiedział Xi Jinping, "taniec smoka i słonia".

Do tego, jak wyjaśnia analityk, takie próby rozmów nie wpłyną korzystnie na stosunki amerykańsko-indyjskie. Mogą za to doprowadzić do kolejnych obostrzeń handlowych.

Chiny i Indie od lat walczą w regionie o wpływy polityczne i gospodarcze. Poza problemami z ustaleniem granicy w Kaszmirem, Indie krytykują też plany budowy gigantycznej tamy w Tybecie. Zdaniem władz w Nowym Delhi, ta inwestycja zmniejszy przepływ wody w indyjskich rzekach. Z kolei Chinom nie podoba się, że Indie udzieliły schronienia Dalajlamie.