Trump atakuje media. "Krytykowałyby mnie nawet za odzyskanie Moskwy"
Prezydent USA Donald Trump twierdzi, że media i lewicowi politycy krytykowaliby go niezależnie od jego osiągnięć – nawet gdyby Rosja oddała Moskwę dzięki jego działaniom.
„Zrobiliby ze mnie winnego nawet przy odzyskaniu Moskwy”
Donald Trump po raz kolejny zaatakował media, oskarżając je o szerzenie fałszywych informacji. W swoim serwisie Truth Social napisał:
- Gdybym sprawił, że Rosja oddałaby Moskwę w ramach umowy, media fake news i ich partner, skrajnie lewicowi Demokraci, mówiliby, że popełniłem straszny błąd i zawarłem bardzo złą umowę.
Były prezydent dodał, że to właśnie z powodu takiego podejścia nazywa te media „fake newsami”. W tym samym wpisie zaznaczył również:
- Powinny też mówić o sześciu wojnach, które właśnie zakończyłem.
Trump: zakończyłem sześć konfliktów zbrojnych
Już wcześniej, w piątkowym wystąpieniu, Trump stwierdził, że w ciągu sześciu miesięcy udało mu się zakończyć lub powstrzymać sześć wojen. Polityk nie podał szczegółów, o jakie konflikty chodzi, ale od dłuższego czasu podkreśla swoje zasługi na arenie międzynarodowej.
Trump wielokrotnie zaznaczał, że powinien otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla, jednak – jego zdaniem – nie zostanie wyróżniony ze względu na swoje polityczne poglądy. Poparcie dla jego kandydatury miały wyrazić m.in. władze Azerbejdżanu, Armenii, Rwandy, Demokratycznej Republiki Konga, Kambodży oraz Izraela.
W jednym z niedawnych wywiadów Donald Trump przyznał, że początkowo sądził, iż zakończenie wojny Rosji przeciwko Ukrainie będzie stosunkowo proste. W rzeczywistości jednak uznał ten konflikt za jeden z najtrudniejszych do rozwiązania.
Źródło: PAP