Trump i Zełenski odbyli „dobrą rozmowę”

Jak wskazuje dziennikarz amerykańskiego portalu Axios Barak Ravid, prezydenci USA i Ukrainy mieli odbyć „dobrą rozmowę”. Do kontaktu obu polityków doszło dzień po tym, jak Donald Trump rozmawiał z przywódcą Rosji Władimirem Putinem.

Według Reutersa tematami poruszonymi przez Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego były kwestie związane z obroną przeciwlotniczą. Prezydent Ukrainy zwrócił się z prośbą o sprzedaż większej liczby rakiet do systemów Patriot. Prezydent USA miał zgodzić się na podjęcie działań, zwiększających potencjał obronny Ukrainy przeciw rosyjskim atakom powietrznym.

„Dziś rozmawialiśmy o sytuacji: o rosyjskich atakach powietrznych i szerzej – o sytuacji na froncie. Prezydent Trump jest bardzo dobrze poinformowany, dziękuję za tę uwagę wobec Ukrainy. Omówiliśmy możliwości dotyczące obrony powietrznej i uzgodniliśmy, że będziemy pracować nad wzmocnieniem ochrony naszego nieba. Uzgodniliśmy też odpowiednie spotkanie naszych zespołów” – napisał Zełenski w komunikatorze Telegram, cytowany przez PAP.

Prezydent Ukrainy dodał również, że jego kraj jest gotowy do wspólnych projektów z Amerykanami. "Jesteśmy gotowi do bezpośrednich projektów z Ameryką [...] zwłaszcza w zakresie dronów i powiązanych z nimi technologii. Omówiliśmy wzajemne zakupy i inwestycje".

Do rozmowy na linii USA – Ukraina doszło dzień po zmasowanym ataku Rosji na Kijów, największym od rozpoczęcia inwazji w 2022 r. W czwartek również Trump odbył rozmowę z Władimirem Putinem, która według doniesień miała „nie przynieść żadnych efektów”. Jednak Waszyngton i tak zdecydował się wstrzymać dostawę broni do Ukrainy.

Powodem stojącym za tym ruchem miała być obawa, że zapasy Amerykanów skurczą się do poziomu ograniczającego zdolność bojową armii. Z taką opinią ma zgadzać się sekretarz obrony Pete Hegseth, który samodzielnie wstrzymał dostawy do Kijowa.

Jak poinformowała jednak stacja NBC, która dotarła do analizy Pentagonu z czerwca br., obecny stan zapasów amerykańskiej armii nie wskazuje, aby zagrożenie obniżeniem zdolności bojowych mogło mieć miejsce. Kontynuowanie pomocy dla Ukrainy również nie doprowadziłoby do tego. Doniesienia te potwierdził Adam Smith z partii Demokratycznej, zasiadający w komisji ds. sił zbrojnych Izby Reprezentantów. „Nie jesteśmy w żadnym niższym punkcie, jeśli chodzi o zapasy, niż byliśmy w ciągu 3,5 roku konfliktu na Ukrainie” – powiedział kongresmen.

Źródło: XYZ/PAP