Trump: rozważamy zawieszenie importu oleju z Chin

Prezydent USA Donald Trump we wtorek oświadczył, że rozważa zerwanie pewnych transakcji handlowych z Chinami, np. dotyczących importu oleju spożywczego.

„Uważam, że celowe niekupowanie przez Chiny naszej soi, co przysparza trudności naszym rolnikom produkującym soję, jest aktem wrogim gospodarczo. Rozważamy zerwanie prowadzenia biznesu z Chinami dotyczącego oleju spożywczego i innych elementów handlu w ramach odwetu” – napisał Trump na platformie Truth Social. Podkreślił, że USA mogą same produkować olej spożywczy i nie muszą go importować z Chin.

Indeks giełdowy S&P zareagował na wpis prezydenta spadkami i zakończył dzień na minusie. Indeks spadł o 0,2 proc. do poziomu 6644,31 pkt. na zamknięciu we wtorek 14 października.

Z danych amerykańskiego resortu rolnictwa wynika, że Chiny od maja nie importowały ze Stanów Zjednoczonych ani jednej dostawy soi. Dla porównania – w 2024 r. ponad połowa amerykańskiego eksportu soi trafiła właśnie do Chin. Teraz jednak Chiny importują soję z krajów Ameryki Południowej, w tym Brazylii.

Zapowiedź Trumpa to kolejna odsłona napięć handlowych między dwiema największymi gospodarkami świata. USA i Chiny są w trakcie negocjacji handlowych dotyczących warunków eksportu i importu między państwami. W ubiegłym tygodniu sytuację zaogniła decyzja Chin, by zwiększyć restrykcje dotyczące eksportu metali ziem rzadkich. W odpowiedzi prezydent USA wskazał, że jego kraj nałoży nowe cło na Chiny w wysokości 100 proc. od 1 listopada.

Czytaj więcej: Chiny gotowe na wojnę handlową. Ale "jeśli USA zdecydują się na dialog, drzwi pozostają otwarte"

Trump następnie złagodził swoją retorykę. Z kolei we wtorek chińskie ministerstwo handlu wydało oświadczenie, w którym wskazuje, że informowało USA o decyzji dotyczącej metali przed jej wprowadzeniem. Wskazano także, że rozmowy handlowe między państwami trwają. „Jeśli Stany Zjednoczone zdecydują się walczyć, będziemy walczyć do końca. Jeśli zdecydują się na dialog – nasze drzwi pozostają otwarte” – oznajmił we wtorek rzecznik chińskiego ministerstwa handlu.

Źródło: PAP/XYZ