Tusk przed szczytem UE: Nie możemy zwiększać ambicji klimatycznych, gdy inni tego nie robią
Premier skrytykował europejską politykę klimatyczną. Donald Tusk podkreślił, że Unia Europejska nie może redukować emisji w takim tempie, które zmusza firmy do przenoszenia produkcji poza Europę.
– Nasze ambicje nie mogą oznaczać, że będziemy nakładać na firmy kolejne obciążenia. Nie mogą oznaczać, że z powodu Europy firmy tracą konkurencyjność na tle świata – mówił Donald Tusk podczas Szczytu Konkurencyjności w Kopenhadze, który odbył się tuż przed szczytem przywódców UE w stolicy Danii. W wydarzeniu uczestniczyli m.in. Emmanuel Macron, premier Danii Mette Frederiksen oraz szefowa KE Ursula von der Leyen.
Tusk zaznaczył, że Europa nie może „stale redukować emisji w tempie, z którym żadna firma nie może sobie poradzić”. – Nie możemy stale zwiększać naszych ambicji, gdy inni tego nie robią – stwierdził.
Odnosząc się do planów zwiększenia obronności UE, wskazał, że wymaga to wzmożonej produkcji stali, czyli reindustrializacji Europy. Jego zdaniem, temu procesowi przeszkadzają wysokie ceny energii. – Z powodu naszych kosztów energii, najwyższych na świecie, i oczywiście naszych ambicji klimatycznych firmy opuszczają Europę. Nie chcę psuć tu dobrej atmosfery i dobrego nastroju, (...) ale rzeczywistość jest bardzo brutalna – podsumował szef rządu.