W Iraku rozpoczęło się przedterminowe głosowanie w wyborach parlamentarnych

W Iraku rozpoczęło się przedterminowe głosowanie w wyborach parlamentarnych. Dziś głosują funkcjonariusze sił bezpieczeństwa oraz osoby wewnętrznie przesiedlone, w tym przedstawiciele mniejszości jezydzkiej.

To pierwszy etap głosowania, które dla szerokiej publiczności zaplanowano na wtorek. Prawo do oddania głosu w tym specjalnym terminie miało około 1,3 miliona żołnierzy i policjantów oraz około 26,5 tysiąca przesiedleńców przebywających w różnych obozach na terenie kraju.

W obozach przesiedleńczych, między innymi pod Dohukiem, gdzie mieszkają głównie Jezydzi – społeczność dotknięta brutalnymi atakami ze strony tzw. Państwa Islamskiego ponad dziesięć lat temu – zorganizowano specjalne lokale wyborcze. Wiele osób głosowało na podstawie starych dokumentów tożsamości, a osobom starszym pomagali członkowie rodzin.

Te wybory mają duże znaczenie dla przyszłości politycznej Iraku. W parlamencie, w którym do obsadzenia jest 329 miejsc, rywalizuje 7 744 kandydatów, z czego około jedna trzecia to kobiety. Wyniki wybory zdecydują o tym, czy obecny premier Mohammed Sudański utrzyma swoje stanowisko.

W tle wyborów znajdują się liczne napięcia, w tym wpływy zewnętrzne Iranu i USA oraz bieżące wydarzenia w regionie Bliskiego Wschodu. Cały proces wyborczy odbywa się w atmosferze politycznej niepewności i wyzwań związanych z odbudową kraju po wieloletnich konfliktach. Irak liczy na to, że demokratyczny wybór wzmocni stabilność i pokój wewnętrzny państwa.

W sumie do udziału w wyborach jest uprawnionych blisko 21 milionów Irakijczyków, a ich decyzje zadecydują o kształcie władz na najbliższe lata. W całym kraju dla głosujących funkcjonariuszy służb i przesiedleńców przygotowano odpowiednio 809 i 97 lokali wyborczych, co ma ułatwić dostęp do głosowania przedstawicielom różnych grup społecznych.

Wybory parlamentarne w Iraku odbywają się w trudnym okresie, a ich wynik będzie kluczowy dla ugruntowania państwowości i zrównoważenia wpływów w regionie.

Źródło: AP