Przychody Rosji z ropy naftowej spadły do najniższego poziomu od lat
Przychody Rosji ze sprzedaży ropy naftowej i produktów ropopochodnych spadły w sierpniu 2025 r. do jednego z najniższych poziomów od początku konfliktu na Ukrainie – poinformowała Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA).
Rosyjski sektor energetyczny od miesięcy zmaga się z coraz bardziej skutecznymi atakami ukraińskich dronów na rafinerie i linie eksportu oraz zaostrzonymi sankcjami wymierzonymi w rosyjską ropę.
Czytaj także: Po udanych atakach na rafinerie hurtowe ceny paliw w Rosji biją rekordy
Jak podała w najnowszym raporcie IEA, rosyjskie przychody z ropy spadły o 920 mln dol. względem lipca do poziomu 13,51 mld dol.
Jako powód wskazuje się zmniejszenie eksportu ropy i paliw oraz pogłębiający się spadek ceny rosyjskiej ropy Urals, która wyniosła około 56 dol. za baryłkę. To cena nawet poniżej zachodniego limitu cenowego ustalonego na poziomie 60 dol. za baryłkę.
Ceny rosyjskiej ropy blisko pięcioletnich minimów
Taki spadek oznacza też, że przychody Rosji z eksportu ropy utrzymują się blisko pięcioletnich minimów, co – jak podkreśla EIA – ogranicza wpływy do rosyjskiego budżetu i pogłębia spowolnienie gospodarcze.
Sygnały, że rosyjska gospodarka ma się bardzo źle, płyną także z samej Rosji. Ostatnio publicznie zaalarmował, że rosyjska gospodarka znajduje się w stagnacji, m.in. sam szef Sperbanku.
Czytaj także: Szef największego banku w Rosji ostrzegł przed recesją
EIA podaje, że eksport rosyjskiej ropy i paliw zmniejszył się w sierpniu o 70 tys. baryłek dziennie, do poziomu 7,3 mln baryłek dziennie.
IEA poinformowała również, że produkcja ropy w Rosji spadła w ubiegłym miesiącu o 30 tys. baryłek dziennie, do poziomu 9,3 mln baryłek dziennie, zgodnie z limitami ustalonymi przez grupę OPEC+.
Jak podała EIA, na początku września limit cenowy dla firm z Wielkiej Brytanii, Szwajcarii i Unii Europejskiej transportujących rosyjską ropę i świadczących usługi spadł do poziomu 47,60 dol. za baryłkę.
Polecamy: Panika w Rosji. Na stacjach benzynowych brakuje benzyny