MKOl i Arabia Saudyjska rozwiązały umowę w sprawie organizacji igrzysk olimpijskich w e-sporcie
Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) oraz Arabia Saudyjska rozwiązały umowę, na mocy której w tym kraju miały się odbyć w 2027 r. pierwsze igrzyska w e-sporcie.
MKOl oraz Arabia Saudyjska nawiązały umowę w sprawie organizacji igrzysk w e-sporcie w 2024 r., przy okazji igrzysk olimpijskich w Paryżu. Kontrakt miał obowiązywać przez 12 lat.
W lutym 2025 r. ogłoszono, że pierwsza edycja zawodów odbędzie się w 2027 r. Powołano też sześcioosobowy komitet, którego zadaniem miało być określenie gier na premierowe igrzyska.
„Niedawno obie strony i Fundacja Pucharu Świata w e-sporcie ponownie spotkały się i przeanalizowały tę inicjatywę. Za obopólną zgodą ustalono zakończenie współpracy w sprawie Igrzysk Olimpijskich w e-sporcie. Jednocześnie obie strony zobowiązały się do realizacji własnych ambicji w dziedzinie e-sportu, ale na odrębnych ścieżkach” – podał MKOl w oświadczeniu.
Komitet podał, że dąży do tego, żeby jak najszybciej zorganizować takie igrzyska. MKOl bada sposób zaangażowania się w świat e-sportu od kilku lat, powołał w tym celu specjalną komisję. W 2021 r. opracowano wirtualną serię olimpijską, pilotażowe przedsięwzięcie w e-sporcie. Celem jest m. in. przyciągnięcie młodszych odbiorców.
Igrzyska olimpijskie w e-sporcie miały być kolejną dużą imprezą sportową w Arabii Saudyjskiej. W 2034 r. kraj ten zorganizuje piłkarskie mistrzostwa świata, a od dwóch lat gości najlepsze tenisistki podczas turnieju WTA Finals w Rijadzie. Od kilku lat odbywają się tam też słynny Rajd Dakar oraz jedna z rund mistrzostw świata Formuły 1. W 2026 r. w Rijadzie, podobnie jak w latach 2024-2025, odbędą się mistrzostwa świata w e-sporcie.
Inwestycje Arabii Saudyjskiej w organizację imprez sportowych przez krytyków są traktowane jako próby ocieplania wizerunku tego kraju, w którym wciąż dochodzi do łamania praw człowieka, a cała władza jest skupiona w rękach rządzącego monarchy.
Źródło: PAP/XYZ