Zbigniew Ziobro nie zamierza się zrzekać immunitetu
"Niczego nie będę się zrzekał" – powiedział poseł PiS i były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro pytany przez Polsat News o kwestię swojego immunitetu. Wnioskiem o uchylenie immunitetu posła Sejm ma zająć się w czwartek. Termin na ewentualne zrzeczenie się mija w poniedziałek.
W piątkowym oświadczeniu Kancelaria Sejmu przekazała, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia wyznaczył Zbigniewowi Ziobrze trzydniowy termin na zrzeczenie się immunitetu – termin ten upływa w poniedziałek, 3 listopada.
Jeśli się go nie zrzeknie, wnioskiem o możliwość pociągnięcia Ziobry do odpowiedzialności karnej oraz zatrzymanie go i tymczasowe aresztowanie zajmą się posłowie. Na stronie internetowej sejmowej komisji regulaminowej napisano, że rozpatrzenie wniosku jest planowane na czwartek, 6 listopada o godz. 16.
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski powiedział w niedzielę w rozmowie z Polsat News, że w czwartek po południu bądź wieczorem zbierze się sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych, która zajmie się wnioskiem. Na posiedzenie Sejmu sprawa "z dużym prawdopodobieństwem" trafi w piątek – wskazał Zgorzelski. Dodał, że głosowanie dot. immunitetu Ziobry będzie miało miejsce wieczorem lub późnym wieczorem.
Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. Śledczy zarzucają Ziobrze popełnienie 26 przestępstw
O przekazaniu do marszałka Sejmu liczącego 158 stron wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu byłemu szefowi Ministerstwa Sprawiedliwości (MS) poinformowała we wtorek rzeczniczka prokuratora generalnego prok. Anna Adamiak. Chodzi przede wszystkim o sprawę defraudacji środków tzw. Funduszu Sprawiedliwości zarządzanego przez MS.
Według prokuratury członkowie grupy, którą miał kierować Ziobro, przyznawali dotacje podmiotom, które nie miały do nich prawa – np. dlatego, że nie spełniały wymogów formalnych. Przekazane środki przez niektóre podmioty były także wydawane na cele inne niż te, do których fundusz został powołany.
Prokuratura zarzuca byłemu ministrowi sprawiedliwości przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Śledczy wskazują na możliwość popełnienia przez niego 26 przestępstw.
Badaniem m.in. sprawy ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości zajmuje się powołany w lutym 2024 r. specjalny zespół śledczy nr 2 Prokuratury Krajowej. Prowadzi on wielowątkowe śledztwo, które toczy się m.in. w sprawie przekroczenia w ubiegłych latach uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości oraz urzędników resortu, którzy byli odpowiedzialni za pieniądze z funduszu.
W śledztwie podejrzanymi są m.in. były wiceszef MS, poseł PiS Marcin Romanowski, wobec którego sąd w grudniu ubiegłego roku wydał decyzję o aresztowaniu. Romanowski otrzymał azyl polityczny na Węgrzech. Podejrzanym jest także poseł PiS Dariusz Matecki, który jest jedną z osób, wobec których Prokuratura Krajowa skierowała w czwartek do sądu akt oskarżenia.
Źródło: PAP