Spotkanie Zełenskiego i Macrona w Paryżu. "Nie ma dzisiaj planu, który byłby sfinalizowany w kwestii terytoriów"
Kwestia terytorialna stanowi największe wyzwanie w negocjacjach dotyczących zakończenia wojny – powiedział w poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas wizyty we Francji, w trakcie której spotkał się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Przywódcy rozmawiali o warunkach zakończenia wojny w Ukrainie.
Najpierw Zełenski i Macron przeprowadzili rano rozmowy dwustronne, potem rozmawiali w formie wideokonferencji z kilkoma przywódcami krajów i instytucji europejskich oraz NATO. W rozmowie uczestniczyli m. in. premier RP Donald Tusk oraz kanclerz Niemiec Friedrich Merz, którzy spotkali się w poniedziałek w Berlinie w ramach polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych.
Pałac Elizejski podał także, że prezydenci Francji i Ukrainy rozmawiali w poniedziałek ze specjalnym wysłannikiem USA Steve'em Witkoffem, a także z Rustemem Umierowem, kierującym delegacją ukraińską na rozmowach ze Stanami Zjednoczonymi. Witkoff i Umierow są na Florydzie, gdzie obaj reprezentują swoje kraje podczas rozmów na temat amerykańskiego planu pokojowego dla Ukrainy.
"Nie ma planu, który byłby sfinalizowany w kwestii terytoriów"
Po spotkaniu Macron i Zełenski udzielili konferencji prasowej, którą Macron rozpoczął uwagą, że gdy trwają rozmowy na temat pokoju, Rosja „nadal zabija i niszczy”.
Macron wskazywał, że do kompletnego planu pokojowego dla Ukrainy trzeba przy stole: Ukrainy, Rosji i krajów europejskich. Jak zauważył, w sprawach zamrożonych aktywów rosyjskich i sankcji plan może być sfinalizowany tylko „z Europejczykami przy stole". "Jesteśmy więc jeszcze we wstępnej fazie" – ocenił Macron.
– Nie ma dzisiaj, ściśle mówiąc, planu, który byłby sfinalizowany w kwestii terytoriów. Może być sfinalizowany tylko przez prezydenta Zełenskiego – powiedział również Macron na wspólnej konferencji.
Do kwestii terytoriów odniósł się także Zełenski. Prezydent Ukrainy przyznał, że Rosja notuje pewne postępy na froncie, ale – jak ocenił – w październiku 2025 r. Rosjanie ponieśli największe straty od początku inwazji. Zełenski podał liczbę 25,5 tys. zabitych wojskowych. Przyznał, że i Ukraina ponosi codziennie straty.
Odnosząc się do negocjacji z przedstawicielami USA, prezydent Ukrainy podkreślił, że rozmowy nadal trwają, a plan pokojowy „wygląda lepiej”.
– Powiem szczerze, że kwestia terytorialna jest najtrudniejsza – przyznał Zełenski. Ukraiński prezydent wyraził także nadzieję na rozmowy z prezydentem USA Donaldem Trumpem na temat kluczowych kwestii porozumienia.
Macron w trakcie konferencji wskazał, że przyjmuje z zadowoleniem prace przeprowadzone przez delegację amerykańską. Podkreślił, że Stany Zjednoczone, tak jak Ukraina i kraje europejskie, chcą pokoju i to jest punkt centralny negocjacji prowadzonych w ostatnich tygodniach i godzinach. Rolą Rosji w procesie pokojowym byłoby wstrzymanie agresji, a nie wysyła ona żadnego sygnału tego rodzaju – zauważył przy tym prezydent Francji.
Jak przekazał, sfinalizowane zostały prace nad gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy. - W najbliższych dniach mają się odbyć "zasadnicze rozmowy w celu sprecyzowania amerykańskiego udziału w tych gwarancjach" – zapowiedział.
Macron: w Rosji nie ma "problemu korupcji", bo nie ma tam instytucji, które się tym zajmują
Macron i Zełenski zostali zapytani przez dziennikarzy aferę korupcyjną we władzach Ukrainy. Prezydent Francji powiedział, że odpowiednie instytucje w Ukrainie działają i że podjęto decyzje, które należało podjąć. Zauważył przy tym, że w Rosji nie widać problemu korupcji, „ponieważ nie istnieją tam niezależne instytucje, które zajmują się tym tematem”.
Zełenski, pytany o nazwisko nowego szefa swojej kancelarii, po dymisji Andrija Jermaka na tle skandalu korupcyjnego, odparł, że nie poda go teraz i że po powrocie do Kijowa będzie prowadził konsultacje w tej sprawie.
Źródło: PAP