Badanie: szczególnie małe firmy liczą na deregulacje. Analizy wskazują na korzyści
W ocenie 52 proc. przedsiębiorstw mniejsze obciążenia biurokratyczne pozwolą zmniejszyć koszty prowadzenia działalności – wynika z opublikowanego w czwartek badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Ankietowani liczą też, że deregulacja skróci czas oczekiwania na decyzje administracyjne.
Eksperci Instytutu zwrócili uwagę, że obciążenia biurokratyczne generują koszty, stratę czasu i ryzyko prawne, a to nie przekłada się na rozwój biznesu. Przypomnieli, że powołano Zespół do spraw deregulacji i dialogu gospodarczego, w którym stronę społeczną reprezentuje prezes InPostu Rafał Brzoska.
Celem zespołu jest złożenie 400 propozycji deregulacyjnych do czerwca 2025 r. "Obejmą one m.in.: ułatwienia podatkowe, redukcję biurokracji, cyfryzację procesów administracyjnych, zmiany w zatrudnianiu cudzoziemców i dostosowania do regulacji unijnych" - zauważył PIE.
Deregulacja – Szczególnie mniejsze firmy liczą na zmniejszenie kosztów
Eksperci Instytutu przeprowadzili badanie, w którym przedsiębiorcy oceniali, na jakie obszary działalności biznesowej wpływ będą miały zmiany deregulacyjne.
Przede wszystkim przedsiębiorcy spodziewają się, że deregulacje silnie wpłyną na zmniejszenie kosztów prowadzenia działalności gospodarczej (52 proc.).
Niektóre firmy, aby sprostować wymogom administracyjnym, często ponoszą dodatkowe koszty np. związane z zatrudnieniem księgowych. W ich ocenie „ta uciążliwość" dotyka zwłaszcza małe firmy, które częściej (58 proc.) niż duże (40 proc.) oczekują pozytywnych efektów.
48 proc. spodziewa się, że mniejsze obciążenia biurokratyczne przełożą się na skrócenie czasu oczekiwania na decyzje administracyjne.
W dynamicznym środowisku biznesowym szybkie podejmowanie decyzji to przewaga konkurencyjna, a złożone procedury są jej hamulcem – ocenił Instytut.
Kolejne 40 proc. liczy, że deregulacja pozwoli im na łatwiejsze dostosowanie się do dynamicznej sytuacji gospodarczej.
39 proc. wskazuje, że zmniejszenie obciążeń biurokratycznych ułatwi pozyskiwanie kredytów.
Na łatwiejszą możliwość uzyskania finansowania wskazywały szczególnie branże budowlana (41 proc.) i usługowa (48 proc.).
PIE zwrócił uwagę, że według Europejskiego Banku Inwestycyjnego nadmierna złożoność administracyjna ogranicza zdolność firm – zwłaszcza mikro i małych – do skutecznego aplikowania o środki zewnętrzne.
Zwiększenie konkurencyjności przedsiębiorstwa w efekcie deregulacji wskazywało 38 proc. firm, a poprawę warunków inwestycyjnych - 36 proc.
Ankietowany wymieniali też uproszczenie procedur rekrutacji i zatrudnienia (32 proc.) oraz zwiększenie mocy produkcyjnych (29 proc.).
PIE: efektywne deregulacje mogą przynieść nawet 1 pkt proc. wzrostu PKB rocznie
Eksperci PIE zauważyli, że naukowe analizy wskazują na korzyści makroekonomiczne płynące z reform deregulacyjnych.
Według OECD, poprawa efektywności regulacyjnej i uproszczenie otoczenia administracyjnego mogą zwiększyć inwestowanie prywatne i podnieść tempo wzrostu gospodarczego nawet o 0,5-1 pkt proc. rocznie – poinformowali.
Zaznaczyli jednak, że nie każda regulacja jest przeszkodą, a proporcjonalne i przejrzyste przepisy pełnią istotne funkcje, np. chronią rynek i zapewniają bezpieczeństwo konsumentów.
„Problemem staje się dopiero nadmiar, niejasność lub nadmierna szczegółowość regulacji – to one tworzą rzeczywiste bariery dla rozwoju firm" – ocenił PIE.
Badanie PIE przeprowadzono na początku kwietnia 2025 r. wśród 500 firm.
Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów: rząd rozpatrzył już 173 propozycji
W środę szef Stałego Komitetu Rady Ministrów Maciej Berek poinformował na platformie "X", że rząd dotąd rozpatrzył 173 propozycje deregulacyjnej inicjatywy SprawdzaMY Rafała Brzoski.
„108 postulatów (62 proc.) zostało zaakceptowanych. 11 spośród nich jest zostało już zrealizowanych (RM przyjęła odpowiedni akt prawny/projekt ustawy), a 17 kolejnych jest w procesie legislacyjnym" – wskazał Berek.
Przewodniczący rządowego zespołu ds. deregulacji przekazał również, że 26 złożonych przez kierowaną inicjatywę SprawdzaMY postulatów (15 proc.) wymaga „pogłębionych analiz".
„Na 32 postulaty (19 proc.) nie wyraziliśmy zgody, ze względu m.in. na kwestie bezpieczeństwa i stabilności finansów publicznych" – dodał Berek.
Źródło: PAP
Dla pełnej transparentności informujemy, że fundusz RiO, należący do Rafała Brzoski, prezesa i akcjonariusza InPostu, jest inwestorem w XYZ