Kanada. Zdaniem policji to nie był atak terrorystyczny

Kanadyjska policja zapewniła, że w Vancouver, gdzie w sobotę wieczorem samochód wjechał w tłum ludzi na festiwalu ulicznym, nie doszło do ataku terrorystycznego.

O godz. 12:30 kanadyjska policja poinformowała, że zginęło dziewięć osób. Wcześniej informowano o kilku ofiarach śmiertelnych i wielu rannych.

"Na danym etapie jesteśmy pewni, że to zdarzenie nie było atakiem terrorystycznym" - przekazała policja w Vancouver na zachodzie Kanady. Nie jest znany motyw sprawcy. Policja podała, że kierowca jest znany służbom, jednak nie ujawniła więcej szczegółów.

Z informacji wstępnie podanych przez policję wynika, że po tym, jak samochód wjechał w tłum, zginęło kilka osób, a wiele zostało rannych.

Do tragedii doszło podczas ulicznego festiwalu społeczności Filipińczyków.

Źródło: PAP