Ekonomiści: wzmianka o „dostosowaniu" stóp w komunikacie RPP nie ma jastrzębiego wydźwięku
Określenie przez RPP obniżki stóp jako ich dostosowania nie ma jastrzębiego wydźwięku sugerującego jednorazowość takiej decyzji – ocenili ekonomiści BGK i mBanku.
RPP podała w majowym komunikacie po obniżce stóp proc. o 50 pb., że dostosowanie stóp procentowych NBP stało się uzasadnione, biorąc pod uwagę napływające informacje, w tym niższą bieżącą i prognozowaną inflacja, obniżenie się dynamiki płac oraz słabsze dane o koniunkturze.
„Nie odbieramy jednak użycia słowa 'dostosowanie' jako elementu jastrzębiego sugerującego jednorazowość tej decyzji. Raczej jest to element zwiększający elastyczność decyzyjną gremium. Pozostałe zmiany, choć symboliczne, mają raczej dość gołębi wymiar. W części diagnostycznej opis koniunktury sugeruje niższą dynamikę PKB za I kw. niż miało to miejsce w kwietniu. Jednocześnie z akapitu prognostycznego zniknęło obecne od miesięcy odniesienie do dalszego wzrostu regulowanych cen energii. (...) Zaktualizowana w związku z tym ścieżka CPI daje RPP więcej przestrzeni do łagodzenia warunków monetarnych" – napisali ekonomiści BGK.
Z kolei ekonomiści mBanku zauważyli, że cięcie stóp z września 2023 r. z kontynuacją w październiku (bez kontynuacji) także były „dostosowaniami", a w tamtych komunikatach słowo dostosowanie występowało zaraz obok stwierdzenia, że „będzie to sprzyjać realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie". Obecnie „dostosowanie" występuje solo.
„Działania mające na celu sprowadzenie inflacji do celu w średnim okresie pozostały w komunikacie tam, gdzie dotychczas już były – na samym końcu. Czy to przypadek? Naszym zdaniem RPP nie zapomniała, że jej działania mają sprzyjać powrotowi inflacji co celu. Nie zostało więc to pominięte z tego względu, że RPP nagle uważa, że dostosowanie stóp nie sprzyja realizacji celu i inflacja wzrośnie. Wręcz przeciwnie: dostosowanie stóp nie stawia jeszcze kropki nad 'i' w zakresie przestrzeni do cięcia. Naszym zdaniem gremium próbuje nam to podpowiedzieć, sugerując, że to pewnie nie koniec obniżek" – napisali eksperci mBanku.
Źródło: PAP