Erdogan zaprzecza planom ponownego kandydowania. Opozycja: to przygotowania do przedłużenia władzy

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył, że nie zamierza ubiegać się o reelekcję w 2028 roku. Tymczasem jego działania, zmierzające do zmiany konstytucji, wzbudzają spekulacje o chęci utrzymania władzy.

Recep Tayyip Erdogan zapewnił w czwartek, że nie planuje ubiegać się o kolejną kadencję prezydencką. „Chcemy nowej konstytucji nie dla siebie, ale dla naszego kraju. Nie jestem zainteresowany ponownym wyborem ani ponownym kandydowaniem” – powiedział dziennikarzom.

Obecna kadencja Erdogana, która trwa do 2028 roku, zgodnie z konstytucją jest jego ostatnią. Turecka ustawa zasadnicza dopuszcza tylko dwie pięcioletnie kadencje prezydenckie.

Trzecia kadencja i zmiany ustrojowe

Erdogan pełni funkcję prezydenta od 2014 roku, ale wcześniej był premierem od 2003 r. Obecną, trzecią kadencję rozpoczął po zmianie systemu rządów z parlamentarnego na prezydencki, w wyniku referendum w 2017 roku.

Zmiana ta przyznała prezydentowi szerokie uprawnienia, jednak nie zmieniła limitu kadencji. Erdogan argumentuje, że pierwsza kadencja nie powinna być liczona, ponieważ miała miejsce przed reformą ustroju.

Skąd te spekulacje?

Erdogan zaprzecza, ale jego wcześniejsze wypowiedzi wzbudziły podejrzenia. Chociażby w styczniu, gdy zaśpiewał wspólnie z piosenkarzem Ibrahimem Tatlisesem. Po występie muzyk zapytał go o ponowną kandydaturę. „Z Tobą u boku jestem na nią gotów” – odparł Erdogan. Następnego dnia rzecznik jego partii AKP potwierdził, że temat kolejnej kadencji faktycznie istnieje.

Do zmiany konstytucji Erdogan potrzebuje 360 głosów w 600-osobowym parlamencie. Obecnie może liczyć na 321. Z poparciem 400 posłów zmiany mogłyby zostać wprowadzone bez referendum.

Współpraca z Kurdami i nowa konstytucja

Zakończenie przez Partię Pracujących Kurdystanu (PKK) działalności zbrojnej 12 maja interpretowane jest przez część obserwatorów jako próba pozyskania przez Erdogana wsparcia kurdyjskiej partii DEM dla zmiany konstytucji.

DEM ma 56 mandatów w parlamencie i jest trzecią siłą polityczną w kraju. Erdogan zasugerował, że rozbrojenie PKK umożliwi tej partii „działanie w znacznie silniejszy sposób”.

Imamoglu: rywal Erdogana za kratami

Największy rywal Erdogana, były burmistrz Stambułu Ekrem Imamoglu, został aresztowany 19 marca pod zarzutami korupcyjnymi i związków z organizacją terrorystyczną. Zaprzecza wszystkim oskarżeniom, a jego środowisko twierdzi, że proces ma podłoże polityczne.

Imamoglu został oficjalnym kandydatem opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) na wybory prezydenckie w 2028 roku. W marcu jego następcą na stanowisku burmistrza Stambułu został Nuri Aslan z tej samej partii.

Cenzura i kolejne zatrzymania

Prokuratura zakazała publikowania wizerunku i głosu Imamoglu w środkach transportu publicznego w Stambule. Zablokowano również jego konto na platformie X (d. Twitter) na terenie Turcji.

W piątek zatrzymano kolejnych 44 pracowników administracji miejskiej, w tym dyrektorów odpowiedzialnych za budownictwo mieszkaniowe oraz rzecznika prasowego miejskich władz Tanera Cetina. Wcześniej aresztowano 18 innych pracowników podejrzanych o korupcję.

Wiceprzewodniczący CHP Ali Mahir Basarir przypomniał, że Erdogan sam stworzył obecny system konstytucyjny i nie może ubiegać się o kolejną kadencję. Teoretycznie Erdogan mógłby też rozpisać przedterminowe wybory, ale jak dotąd tego nie zapowiedział.