Tusk: oczekuję, że Nawrocki natychmiast zwróci się do sądu w trybie wyborczym
Premier Donald Tusk po poniedziałkowych doniesieniach Onetu oczekuje od Karola Nawrockiego, że ten natychmiast zwróci się do sądu w trybie wyborczym. Ze wszystkich stron słyszymy relacje, które wskazują na bliskie związki tego kandydata z twardym światem przestępczym – podkreślił.
Portal Onet napisał, że Nawrocki "uczestniczył w procederze sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie, gdy pracował tam jako ochroniarz". Jego koledzy, którzy tak twierdzą, chcą pozostać anonimowi. Jednak – zapewnia Onet – są gotowi złożyć zeznania przed sądem.
Karol Nawrocki zapowiada pozew, ale nie w trybie wyborczym
Popierany przez PiS kandydat na prezydenta zapowiedział, że pozwie Onet w trybie cywilnym o ochronę dóbr osobistych i złoży prywatny akt oskarżenia w trybie karnym za „stek kłamstw i nienawiści".
Nawrocki mógłby jednak skorzystać z trybu wyborczego. To gwarantuje rozpatrzenie sprawy w 24 godziny i jest mechanizmem mającym chronić kandydatów przed nieprawdziwymi informacjami.
Premier Tusk w Polsat News stwierdził, że oczekuje, iż Nawrocki natychmiast zwróci się do sądu w trybie wyborczym.
Jeśli Onet kłamie, jeśli telewizja i portale kłamią, jeśli ludzie pod nazwiskiem (...) kłamią, to pan Karol Nawrocki ma święty obowiązek wobec Polaków pójść natychmiast do sądu i w trybie wyborczym tę kwestię wyjaśnić – powiedział.
Tusk: coraz więcej doniesień o bliskich związkach Nawrockiego ze światem przestępczym
Premier podkreślał przy tym, że„"ze wszystkich stron słyszymy relacje ze zdarzeń z życia Karola Nawrockiego, ale także z teraźniejszości Karola Nawrockiego, które wskazują na jego bliskie związki z twardym światem przestępczym".
W rozmowie premier nawiązał też do wypowiedzi zawodnika tzw. freak fightów Jacka Murańskiego, który w filmie opublikowanym w mediach społecznościowych stwierdził, że Nawrocki kłamie na temat swoich „faktycznych relacji" z Patrykiem Masiakiem, ps. Wielki Bu.
„Wiem o tzw. kompromatach, hakach, którymi chwalił się Patryk Masiak, 'Wielki Bu' i o przełożeniu, które ma na Karola Nawrockiego" - cytował premier, wskazując, że "Wielki Bu" miał powiedzieć, że trzyma Nawrockiego za gardło, a ten zrobi dla niego wszystko.
Szef polskiego rządu powiedział również, że zgodnie z relacją Murańskiego, zadania Nawrockiego sprzed kilku lat obejmowały „doglądanie, żeby klient zapłacił, pilnowanie czasu, jeśli chodzi o dziewczyny Masiaka".
„Na pewno padała historia o hotelu Grand w Sopocie, że tam pilnował jego dziewczyn. Wiem, że padały też jeszcze jedna, dwie lokalizacje" – cytował dalej Tusk.
Na pytanie, czy przeszłości popieranego przez PiS kandydata nie powinny były zweryfikować służby, Tusk odparł, pytając:
„Czy na pewno pan mnie wzywa, żebym ja uruchamiał służby specjalne i państwo, żeby szukały i sprawdzały materiały przeciwko panu Nawrockiemu?".
"Nie, ta kampania musi odbyć się na warunkach absolutnie fair" – stwierdził.
Źródło: PAP, XYZ